forum o naszych kolanach

Teraz jest 28 mar 2024, o 15:47

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 4 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: początek drogi, wątpliwości, mój problem z chrząstką
PostNapisane: 13 kwi 2010, o 16:57 
Offline

Dołączył(a): 26 mar 2010, o 03:19
Posty: 43
Typ użytkownika: Kolanowiec początkujący
Mój problem: Kolano lewe - bóle, stany zapalne zachyłka nadrzepkowego - w trakcie rehabilitacji;
zmniejszony kąt nachylenia kości krzyżowej
Inne informacje: Poznań
Witajcie!
Chciałabym się przedstawić i opisać mój problem. Wszystko zaczęło się od upadku na snowboardzie i kilkudniowego obrzęku kolana prawego. Nieorozsądnie poszłam jeździć ponieważ póltora miesiąca przed kontuzją chorowałam na anginę i zapalenie oskrzeli więc nie byłam przygotowana na taki duży jednorazowy wysiłek. Ale stało się. Kiedy udałam się do lekarza, po obejrzeniu przez niego wyniku rezonansu wywnioskował że nic mi nie jest i że to chrząstki. Niestety ból który był wtedy delikatny i tylko po przyśrodkowej str, kolana pewnego dnia zrobił się inny - oblał całe kolano, czułam jakbym miała je czymś wypełnione, pojawiła się też niespodzianka - lewe też pobolewało.
No i się zaczęło - seria wizyt u lekarzy. Kolejne diagnozy - łąkotka (skierowanie na stół), fałd jakiś tam (też zal. artroskopia), w między czasie zaczęło mnie piec pod rzepkami kiedy siedziałam. Wybrałam się na rehabilitację - rehabilitantka kazała mi kucać kilka razy i wtedy własnie po tych przysiadach jak wróciłam do domu - zaczęło mnie strasznie piec pod rzepkami.
Poszłam do kolejnego lekarza i tutaj już wykluczył łąkotkę i stwierdził że to chrząstki. Cały czas i tak brałam glikozaminę ale dodatkowo przepisał mi artivit - witaminki takie z kolagenem. Kazał wrócić za miesiąc ale ja nie potrafiłam tak czekać, poszłam do jeszcze jednego lekarza - i ten potwierdził że to pewnie chondromalacja rzepki. I przepisal mi zastrzyki i ćwiczenia.
Dostałam na razie po 3 zastrzyki w oba kolana ponieważ lewe też mi już dokuczało.
Sukces jest taki że przestało boleć po wewnętrznej stronie kolana prawego - dzieki temu mam większy komfort chodzenia, ale niestety pieczenie pod rzepkami nie znikło.
Stąd wezmę jeszcze po 2 zastrzyki w kolana. Może pomoże...
Mam do Was pytania.
Pierwsze dotyczy ćwiczenia które mam robić: stoję prosto, łapię za zewnętrzną stronę stopy i podciągam ją do pośladka...
zauwazyłam że przy tym ćwiczeniu czuję ból w miejscu nad rzepką.
Czy to ćwiczenie może mi szkodzić???

Drugie pytanie - zauważyłam że kolana trochę różnią się od siebie. W prawym rzepka jest jakby głębiej w kolanie :(
O czym to może świadczyć? Dodatkowo mam wrażenie że kolano się robi coraz bardziej koślawe. Czasami pobolewa mnie biodro.

Teraz kilka słów tak po prostu ode mnie. Lekarz powiedział że pewnie miałam naderwane więzadło na początku, stąd był obrzęk i że oszczędzanie kolana spowodowało nieprawidłowe odżywianie kolan i doprowadziło do degeneracji chrząstki.
A mi nikt nie powiedział ze mam chodzić normalnie mimo bólu. Lekarz powiedział ze mam nie robić tego co mi sprawia ból.
Teraz po głowie chodzą myśli że może jakbym normalnie chodziła a nie leżala to by było inaczej?:(

Ktoś na forum wspominał o spodniach. Ja namiętnie nosiłam spodnie rurki. I teraz przypominam sobie jak tydzień po upadku
juz czułam takie jakby mrowienie w prawym kolanie i wtedy unosiłam spodnie na kolanie. Po jakimś czasie stało się to silniejsze, no i niestety teraz wszystkie spodnie rurki leżą nienoszone, ponieważ każde z nich powodują u mnie ucisk kolana i ból. Najgorsze jest to ze podobnie mam z grubszymi rajstopami. Czy ktoś miał takie aż objawy?

Pozdrawiam Was wszystkich! Zmaganie się z tą chorobą jest czasami jak walka z wiatrakami i często ma się wrażenie że nie ma nadziei. Jak patrzę na to moje prawe kolano to czuję się tak jakby powoli ktoś odbierał mi całą radość z życia.
Tyle planów... i teraz wszystko wydaje się zaprzepaszczone.
Gdyby ktoś miał jakies pytanie do mnie, albo po prostu chciał pogadać podaję nr gg - 22134381


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: początek drogi, wątpliwości, mój problem z chrząstką
PostNapisane: 15 kwi 2010, o 22:54 
Offline

Dołączył(a): 16 lis 2009, o 01:37
Posty: 85
Typ użytkownika: Profesjonalista
Mój problem: www.centrum-synergia.pl
Wygląda na boczne przyparcie rzepek. Teoretycznie - tak na odległość. Mój sposób na to nieprzyjemne schorzenie: praca manualna z terapeutą : rozciąganie troczków bocznych rzepki, mobilizacja rzepki do przyśrodka i dystalnie, rozluźnianie pasma biodrowo-piszczelowego. Do tego stretching czworogłowego (podobnie jak opisałaś to ćwiczenie z ciągnięciem za stopę, ale w przywiedzeniu uda), dwugłowego, łydki, odwodzicieli. W całość wkomponowana stymulacja czynnościowa VMO (głowy przyśrodkowej czworogłowego - jak najniżej - żeby stymulować skośne włókna głowy przyśrodkowej). Ćwiczenia nakierowane na wzmacnianie przywodzicieli (i synergistycznie VMO):
http://www.centrum-synergia.pl/foto/norbert/index.html (zdj. 18)


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: początek drogi, wątpliwości, mój problem z chrząstką
PostNapisane: 16 kwi 2010, o 01:44 
Offline

Dołączył(a): 26 mar 2010, o 03:19
Posty: 43
Typ użytkownika: Kolanowiec początkujący
Mój problem: Kolano lewe - bóle, stany zapalne zachyłka nadrzepkowego - w trakcie rehabilitacji;
zmniejszony kąt nachylenia kości krzyżowej
Inne informacje: Poznań
Dziękuję za odpowiedź. Zajrzałam na stronę z linka. Szkoda ze nie Poznań:)
Myślę że powinnam znaleźć dobrego terapeutę i zadziałać, bo chyba mój lekarz jedynie skupia się na leczeniu objawów prawda?
A przyczyna pewnie nie jest tak łatwa do zlikwidowania żebym sama paroma ćwiczeniami w domu sobie poradziła. Tym bardziej że nie mam gwarancji że je prawidłowo wykonuję...

Czy może ktoś mi polecić dobrego terapeutę z Poznania?:)


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: początek drogi, wątpliwości, mój problem z chrząstką
PostNapisane: 20 kwi 2010, o 15:39 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 maja 2009, o 16:43
Posty: 1065
Lokalizacja: Wrocław
Typ użytkownika: Kolanowiec weteran
Mój problem: Zm. zwyrodnieniowe
Chondromalacja III-IV
Boczne przyparcie rzepki
Reaktywne zapalenie stawów (?)
Cytuj:
A mi nikt nie powiedział ze mam chodzić normalnie mimo bólu. Lekarz powiedział ze mam nie robić tego co mi sprawia ból. Teraz po głowie chodzą myśli że może jakbym normalnie chodziła a nie leżala to by było inaczej?:(

Colora, to nie jest chyba takie proste. Chodzenie z kontuzjowanym i bolącym kolanem również nie jest dobrym pomysłem - mogłabyś zaszkodzić sobie jeszcze bardziej. Nie wyrzucaj nic sobie - osłabienie chorego kolana to jest właściwie normalka, bo mało kto trafia od razu na dobre leczenie. Na pewno kontakt z dobrym rehabilitantem to najlepsze, co możesz zrobić :-).

Okolice Poznania mamy jeszcze mało rozpoznane pod względem fachowców, może nam w tym pomożesz? Myślę, że gabinet pana Marszałka, którego znam tylko z internetu to jedno z pierwszych miejsc, które warto mieć na oku.

_________________
Pomożesz innym dzieląc się swą wiedzą i doświadczeniami. Zacznij od działu "Gdzie się leczyć". On jest najważniejszy...


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 4 ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 29 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL