Rzepka
http://www.kolana.hg.pl/forum/

Nie daj się powiesić w klatce - czyli uważaj na UGUL
http://www.kolana.hg.pl/forum/viewtopic.php?f=81&t=113
Strona 1 z 2

Autor:  Ewa Max-Kolanko [ 29 sie 2009, o 11:41 ]
Tytuł:  Nie daj się powiesić w klatce - czyli uważaj na UGUL

Ponieważ temat ćwiczeń w tzw. UGULu powraca na forum, chyba warto napisać o tym osobno. UGUL to taka klatka służąca do podwieszania różnych części ciała i wykonywania izolowanych ruchów w odciążeniu (lub z kontrolowanym obciążeniem). Ćwiczenia dla kolanowców wyglądają najczęściej tak, że leżąc na boku mamy podwieszoną jedną nogę, unieruchomione udo, ruchome podudzie i przez 10 minut zginamy i prostujemy nogę w kolanie.
Ciągle jeszcze są one często zapisywane w NFZtowskich (i nie tylko) ośrodkach, tymczasem nowoczesna rehablitacja już właściwie nie używa tego sposobu. Nie tylko, dlatego, że zna lepsze, ale też takie machanie podudziem często przynosi więcej szkody niż pożytku.

Najczęściej dostajemy jeden z wariantów:

1. Machanie w zupełnym odciążeniu.
Pół biedy, jeśli rehablitant poinstruuje nas jak je wykonywać, czyli
- przede wszystkim powoli, bez zamachów i ruchów bezwładnościowych,
- ja dostałam kiedyś dodatkową instrukcję od pewnej starszej pani rehabilitantki we wrocławskim szpitalu rehabilitacyjnym: na końcu ruchu z jednej strony napinamy mocno mięsień czworogłowy z drugiej dość mocno, ale z czuciem i pod kontrolą zginamy kolano. Rzeczywiście widziałam pozytywne efekty takiego treningu - głównie w postaci zwiększenia ruchomości stawów. (Inna sprawa, ze tydzień po skończeniu ćwiczeń nastąpiło bez widocznej przyczyny znaczne pogorszenie stanu kolana...)

Najczęściej niestety jesteśmy zostawiani sami sobie i entuzjastycznie machamy nogą jak najmocniej. To na pewno nie przyniesie nic dobrego.

2. Machanie przeciwko oporowi. To już naprawdę jest niedobre (działa podobnie jak killer kolan, wprowadzając duże obciążenia na rzepce) i niejednej osobie zaszkodziło.

Myślę, że śmiało można zalecić, aby po prostu unikać UGULa, a gdy ktoś nas do niego wsadza, szukać rehabilitanta gdzie indziej.

Autor:  lenka [ 29 sie 2009, o 12:22 ]
Tytuł:  Re: Nie daj się powiesić w klatce - czyli uważaj na UGUL

Miałam tę wątpliwą przyjemność także w prywatnym ośrodku - skończyło się kolejną entezopatią i teraz już nie daje się wieszać choćby mnie przekonywano, że tak ma być ;) Ten błąd popełniają niestety również lekarze, bo dostałam ostatnio skierowanie ze wskazaniem: ćwiczenia ze stopniowym obciążeniem i to miał być właśnie UGUL, natomiast nie sądzę, by moja rehabilitantka mnie tam wsadziła :D

Autor:  Ewa Max-Kolanko [ 29 sie 2009, o 12:32 ]
Tytuł:  Re: Nie daj się powiesić w klatce - czyli uważaj na UGUL

Tak, mój lekarz NFZ (wcale nie zły ortopeda) też zawsze wystawia skierowania na UGUL...

Autor:  lenka [ 29 sie 2009, o 12:41 ]
Tytuł:  Re: Nie daj się powiesić w klatce - czyli uważaj na UGUL

Pani doktor akurat nie przyjmuje w ramach NFZ, ale chyba popiera ćwiczenia w UGUL i to ze znacznym obciążeniem, co w moim wypadku całkowicie odpada ;)

Autor:  Ewa Max-Kolanko [ 29 sie 2009, o 13:01 ]
Tytuł:  Re: Nie daj się powiesić w klatce - czyli uważaj na UGUL

No tak - nie należy utożsamiać UGULa i NFZ, co wynika trochę z mojego postu (poprawiam :-)).
Zastanawiam się, może są szczególne przypadki, gdy UGUL przynosi efekty (pewno muszą być) przy chorych kolanach, ale chyba bardzo często nie są prawidłowo indentyfikowane...

Autor:  madn3ss1916 [ 29 sie 2009, o 17:18 ]
Tytuł:  Re: Nie daj się powiesić w klatce - czyli uważaj na UGUL

Dla mnie podwieszka rehabilitacyjna (UGUL) = s a m o b ó j s t w o :mrgreen:

Autor:  Fonsitos [ 7 sty 2010, o 22:48 ]
Tytuł:  Re: Nie daj się powiesić w klatce - czyli uważaj na UGUL

Ja właśnie jestem po 2 spotkaniach z UGULem (po 2 latach prawie) i już wiem że się więcej nie będziemy przyjaźnić. Kolana sztywne, przeskakiwanie w trakcie wykonywania ćwiczeń. Jutro pójdę do przychodni i zrezygnuję.

Autor:  Ewa Max-Kolanko [ 14 sty 2010, o 10:51 ]
Tytuł:  Re: Nie daj się powiesić w klatce - czyli uważaj na UGUL

A co na ten temat sądzi fachowiec? (cytat z viewtopic.php?f=3&t=206&p=979#p979)

mon72 napisał(a):
Jako rehabilitantka (pracująca wiele lat w państwowej służbie zdrowia)opowiem Wam cos ciekawego o UGUL;u. Jest to idealne urządzenie do "pozbycia" sie pacjenta. Podpinasz na 15 minut i mozesz iść na kawę a delikwent macha z zapałem, wierząc, ze czyni coś nadzwyczajnego. Nie zmęczy sie zbytnio, nie spoci, więc jest zadowolony, że małym wysiłkiem opłaca swój powrót do zdrowia... Ale co tak na prawde dają cwiczenia w UGUL;u? Na pewno są idealne dla osób, które w normalnych warunkach, nie potrafią pokonać siły grawitacji - porażenia, niedowłady. Wtedy widok poruszjacej sie częsci ciała dodaje skrzydeł, motywuje do większego wysiłku. Albo pacjenci z ostrymi dolegliwosciami bólowymi - rzs, zzsk - inaczej w ogóle nie wykonaja ruchu. To dla nich jest przeznaczony UGUL. Ktos, kto ma problemy z rownowagą mięsniowa, w UGUL-u niczego nie wskóra. Dla "kolankowców" UGUL nie ma sensu, chyba, ze potraktuje sie go jak TerapiMaster (spokojnie da sie go w tym celu wykorzystać), wtdy "kolankowiec moze sie rzeczywiscie spocić i prawdziwie zmeczyc mięsnie.
Spójrzcie na zdjęcia od nr9 do 12, są wykonane na Masterze, ale w UGUL-u tez mozna
http://www.centrum-synergia.pl/foto/agnieszka/Agnieszka_Bronisz/index.html
Sa to ćwiczenia w tzw zamkniętych łańcuchach kinematycznych - pacjent cwiczy głownie kończyny dolne ale przy okazji wzmacnia mm. brzucha, grzbietu, posladków. Efekty są zdecydowanie korzystne - zdrowe, mocne centrum dake ulge osłabionym kolanom.

Autor:  Ewa Max-Kolanko [ 14 sty 2010, o 11:01 ]
Tytuł:  Re: Nie daj się powiesić w klatce - czyli uważaj na UGUL

Moniko, jak wielu z nas przekonało się na własnej skórze, na takie ćwiczenia w NFZtowskich UGULach trudno raczej liczyć :-), ale chyba te ćwiczenia z piłką, które pokazujesz pod tym samym adresem mają podobne działanie?

Ja kiedyś nawet spotkałam wyjątkową panią rehablitantkę, która z zaangażowaniem stała przy mnie i pilnowała, abym dobrze machała w tym UGULu, ale mimo to efekt był wątpliwy :-).

Autor:  mon72 [ 20 sty 2010, o 01:14 ]
Tytuł:  Re: Nie daj się powiesić w klatce - czyli uważaj na UGUL

Piłka jest super wynalazkiem, można na niej na prawdę sie napocić i rzeczywiście wzmocnić mięśnie. Jest tania i każdy może sobie pozwolić na ćwiczenia w warunkach domowych (chociaż polecam instruktaż terapeuty, bo jak ze wszystkim - nieumiejętne postępowanie moze przynieść więcej szkody niż pożytku). Ale i tak moim najbardziej ukochanym przyrządem są berety. Na nich na prawdę można"wytrenować zdrowie". Oczywiście jak to bywa w rehabilitacji zaczynając od najprostszych ćwiczeń a kończąc na skomplikowanych dopiero po opanowaniu tych pierwszych. I ważna uwaga - pilnujcie prawidłowych wzorców ćwicząc. Tylko ćwiczenie wykonane osiowo (równa linia łącząca staw skokowy, kolanowy, biodrowy) "uczą" was nowych, zdrowych wzorców ruchowych. Większość problemów dotyczących stawów kolanowych bierze sie z zakłóconej biomechaniki. Często kostki ustawiają sie koślawo, podudzie rotuje na zewnątrz. Ćwiczenie w takich pozycjach tylko pogłębia wadę. Spróbujcie wykorzystać lustro aby skorygować ustawienie kończyn. To bardzo pomaga!

Strona 1 z 2 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/