Rzepka http://www.kolana.hg.pl/forum/ |
|
Pytanie o osteotomii metodą Fulkersona. http://www.kolana.hg.pl/forum/viewtopic.php?f=81&t=1026 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Amatoamei [ 6 paź 2013, o 18:53 ] |
Tytuł: | Pytanie o osteotomii metodą Fulkersona. |
Witam. W przeciągu dwóch tygodni będę miała wykonany zabieg osteotomii metodą Fulkersona ( wskazania do zabiegu: niestabilność, chondromalacja stopień III/IV, boczne przyparcie rzepki, wszystko związane z kontuzją). Miałam już przecinane troczki boczne artroskopowo i półtora roczną rehabilitację, żadnej poprawy nie ma, jest tylko postępujące pogorszenie. O ile wiem mniej więcej na czym polega sam zabieg, to chciałabym zapytać Was jak wygląda rekonwalescencja i rehabilitacja po w/w zabiegu? Ile trwa powrót to normalnej sprawności? Bardzo proszę o szybką odpowiedź. |
Autor: | jopo [ 7 paź 2013, o 19:38 ] |
Tytuł: | Re: Pytanie o osteotomii metodą Fulkersona. |
Cześć, kilka słów o moich doświadczeniach. Myślę, że stan mojego kolana był porównywalny do Twojego - podobna diagnoza, dwukrotna artroskopia, kolano niestabilne, regularne zwichnięcia rzepki. Przeszłam osteotomię Fulkersona połączoną z rekonstrukcją więzadła rzepkowo-udowego. Od razu zaczęłam rehabilitację (fizjoterapia & ćwiczenia 2x w tygodniu z rehabilitantem, skrupulatne wykonywanie zadanych ćwiczeń w domu - ok. 1,5-2 godz. dziennie). Szyny nie stosowałam, bo nie uznano tego za konieczne w moim przypadku. Po zabiegu: 6 tygodni ortezy o kulach (stopniowe obciążanie operowanej nogi), potem kilka(naście) dni o samych kulach-po ok. 2 m-cach mogłam po prostym i twardym chodzić w miarę normalnie. Zaczęłam wchodzić po schodach po ok. 2,5 m-ca, schodzić m-c później. Na basen wybrałam się po kilkunastu tyg. od zabiegu. Największym wyzwaniem było u mnie zgięcie kolana - rehabilitanci podkreślali, że to sprawa indywidualna-nierzadko sprawia to problemy. Ja miałam ok. 70 stopni po 6 tygodniach, 110 st. po 3 m-cach, obecnie po 5 m-cach do pełnego zgięcia brakuje mi kilku cm. W tej chwili funkcjonuję normalnie, oczywiście bez biegania i skakania, bo w piszczelu 2 śruby (mają zostać, chyba, że mi będą przeszkadzać). Pełna sprawność ma zostać osiągnięta w ciągu roku od zabiegu. Stabilność w stawie jest nieporównywalna do tego, co było wcześniej. Mimo, że były lepsze i gorsze dni, w mojej ocenie - było warto. Choć jak to trafnie ujął mój lekarz - trzeba cały czas pracować nad odbudowaniem zaufania do nogi (która tyle razy zawodziła w przeszłości). Jak to w każdym związku - to właśnie bywa najtrudniejsze... . Wszystkiego dobrego życzę. |
Autor: | Amatoamei [ 9 paź 2013, o 19:11 ] |
Tytuł: | Re: Pytanie o osteotomii metodą Fulkersona. |
Bardzo dziękuje za informację. A mam takie pytanie w ortezie chodziłaś tylko 6 tygodni? Jak wygląda pierwsza doba po zabiegu, miałaś robiona operację na nfz czy prywatnie? Ile leżałaś w szpitalu? Ortezę kupowałaś we własnym zakresie czy dostałaś dofinansowanie? |
Strona 1 z 1 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)] |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |