Rzepka
http://www.kolana.hg.pl/forum/

implant (metoda AKR) i endoproteza Journey Deuce
http://www.kolana.hg.pl/forum/viewtopic.php?f=75&t=260
Strona 1 z 5

Autor:  elizka [ 11 mar 2010, o 16:41 ]
Tytuł:  implant (metoda AKR) i endoproteza Journey Deuce

Dzień dobry!
Wróciłam z Warszawy ,gdzie miałam umówioną wizytę u dr Słynarskiego. Zalecenie lekarza ,wstawienie implantu , którego łaczny koszt z pobytem w szpitalu i rehabilitacją wynosi 15tys. zl.Suma bajońska ,ale gdyby miał być efekt to chyba nawet warto się zadłużyć i zgodzić na zabieg. Tylko mam kilka watpliwości , drSłynarski jest jedynym lekarzem w Polsce ,który tak implant wstawia ,jest to metoda nowatorska ( pierwszy zabieg wykonano 2008) więc nie wiadomo na jak długo implant może zastąpic endoprotezę. Chciałabym porozumieć się z osobami ,które taki implant mają wstawiony ,ale gdzie je znależć? Oprócz informacji o tym ,że w 2008r po raz pierwszy taki zabieg wykonano w Internecie niewiele można ten temat znależć.
Myślę jeszcze o endoprotezie Journey Deuce ,którą robią m.in. w Bydgoszczy osobom do 50 -tego roku życia. Jest to endoproteza mniej inwazyjna od tradycyjnej.
Musze cos postanowić ,bo jedno kolanko robione przez dr Weissa (artroskopia) jest w coraz gorszej kondycji .Oprócz bólu mam wrażenie ,że nie mogę tej nogi dobrze wyprostować.
Jeśli ktoś ma wiedzę na temat tego implantu oraz endoprotezy Journey Deuce ,bardzo proszę o podzielenie się wiadomościami ,bo zaczynam robić się bezsilna ,bezradna i na prawdę nie wiem jaką mam obrać drogę postępowania.Pozdrawiam.

Autor:  Ewa Max-Kolanko [ 12 mar 2010, o 19:00 ]
Tytuł:  Re: implant

Rozumiem, Izko, że chodzi Ci o tego typu implant http://wyborcza.pl/1,75476,6044663,Impl ... olano.html i metodę AKR.
To bardzo kusząca alternatywa dla endoprotezy, no, ale niestety przy tak młodej i na razie rzadko używanej metodzie, trudno Ci chyba będzie zasięgnąć więcej wiadomości... Może uda Ci się porozmawiać przynajmniej z pacjentami doktora, którzy przeszli ten zabieg?
Od siebie mogę powiedzieć tylko tyle, że 15 tys za zabieg i rehabilitacje, to wcale nie jest tak dużo (tzn. są dużo droższe zabiegi). Choć warto się przygotować na ewentualne przedłużenie rehabilitacji - sama teraz widzę, jak to idzie. Nie zawsze zgodnie z planem...
Czy teraz się porządnie rehabilitujesz? To naprawdę niezbędne - przyda Ci się zarówno na teraz, jak i po zabiegu. W im lepszym stanie będą Twoje mięśnie tym łatwiej będzie o dobry efekt zabiegu. Pamiętaj również, że nieoperowana noga powinna być w jak najlepszej kondycji - obciążenia, którym będzie musiała podołać po operacji będą spore i nie może się rozłożyć. Brak wyprostu kolana powinien być również spokojnie do osiągnięcia rehabilitacją.

Autor:  weria [ 20 mar 2010, o 18:32 ]
Tytuł:  Re: implant

"Myślę jeszcze o endoprotezie Journey Deuce ,którą robią m.in. w Bydgoszczy osobom do 50 -tego roku życia. Jest to endoproteza mniej inwazyjna od tradycyjnej."
Elizka ja mam właśnie tą endoproteze od października 2009 roku i jest o niebo lepiej, może nie na 100% ale to tylko dlatego że mam bardzo zniszczone całe kolano a został wymieniony jeden przedział stawu, nie można było wymienic teraz całego kolana ze względu na młody wiek.
Ale naprawdę ta endoproteza jest naprawdę świetna, nawet mogę powolutku biegać, uprawiam już powoli sport a przed endo miałam sztywną nogę, chodziłam o kuli i straszny ból przy każdym kroku. Teraz jestem SZCZĘŚLIWA :D :lol:

Autor:  elizka [ 21 mar 2010, o 12:10 ]
Tytuł:  Re: implant

Dzień dobry !
Bardzo dziekuję za odpowiedź w sprawie implantu i endoprotezy.Zdecydowałam sie na implant na lewe kolano ,ktore jest w gorszym stanie i bardzo mnie boli.Zabieg będę miala pod koniec kwietnia .Niestety nie udało mi się dotrzeć do osób ,które są po takiej operacji. Muszę uwierzyć na słowo lekarzowi ,że będzie ok.
Weria ,bardzo dziekuję Ci za informacje nt.endoprotezy. Miałabym do Ciebie kilka pytań i z góry dziękuję za odpowiedź.
1.Gdzie miałas robioną operację i czy bardzo po niej cierpiałas??
2.Jak długo trwała rehabilitacja?
3.Czy płaciłaś za operację?
Ja jestem umówiona na czerwiec na konsultacje w Szpitalu Wojskowym w Bydgoszczy w sprawie endoprotezy Journey Deuce (myślę o drugim kolanie).Powiedziano mi ,że muszę mieć swoje więzadla ,jeśli się na nią zdecyduję.O ile implant się nie sprawdzi ,chciałabym się zdecydować wlaśnie na tę endoprotezę. Takie mam plany ,a co z tego wyniknie ,zobaczymy.

Autor:  weria [ 21 mar 2010, o 15:43 ]
Tytuł:  Re: implant

Witam:)
1. Operacje miałam w Poznaniu ponieważ u mnie w Warszawie nie chcieli się podjąć takiej operacji ze względu na mój młody wiek, ale na szczęście w Poznaniu znalazła się świetny lekarz i wykonał operacje:) Jeżeli chodzi o ból po operacji to praktycznie nie bolało bo faszerowali mnie lekami przeciwbólowymi typu MORFINKA:)
2. Jeżeli chodzi o rehabilitacje to jeszcze ją mam, od miesiąca chodze na basen:) kolanko się zgina i jest naprawdę świetnie, boli troszke czasami przy chodzeniu ale to tak jak pisałam mam zniszczony drugi przedział stawu.
3. Operacja była na NFZ więc nic nie płaciłam
Jak będziesz miała jeszcze jakieś pytania to chętnie na nie odpowiem
Pozdrawiam

Autor:  Ewa Max-Kolanko [ 21 mar 2010, o 17:04 ]
Tytuł:  Re: implant (metoda AKR) i endoproteza Journey Deuce

Pod koniec kwietnia? To już tuż! Elizko będziemy trzymać kciuki :-). Czy doktor zalecił Ci jakieś szczególne przygotowanie do zabiegu?

Zamieszczam jeszcze drugi link do informacji o tym implancie:
http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/k ... 36374.html
Oby rzeczywiśćie ta metoda się rozpowszechniła i obyśmy dożyli tego pięknego dnia, kiedy zainteresuje się nią NFZ ;-).


Werciu, STRASZNIE się cieszę, że jesteś tak zadowolona z efektu operacji. Tak sobie myślę, że kiedy kolanko jeszcze się podleczy po zabiegu, może i ta druga część będzie mniej bolała? W organiźmie jest przecież mnóstwo zależności - kiedy jeden kawałek jest zdrowszy i drugi może się poprawić.Tego Ci serdecznie życzę :-). A czy możesz napisać coś więcej o tych specjalistach z Poznania w dziale Gdzie się leczyć?

Przyznam, że oba te tematy mnie interesują, bo nie mam wątpliwości, że prędzej czy później i ja będę rozważać tego typu zabiegi...


Ps. Przeniosłam wątek i troszkę zmieniłam tytuł, aby zainteresowane osoby łatwiej mogły znaleźć tej informacje.

Autor:  elizka [ 21 mar 2010, o 19:47 ]
Tytuł:  Re: implant (metoda AKR) i endoproteza Journey Deuce

Weria ,bardzo dziekuję ,narazie nie mam pytań ,ale jak będę miała jakies watpliwości ,to na pewno zwrócę się do Ciebie o pomoc.
Ewa , w zasadzie oprócz całej masy badań ,które musze zrobic we wlasnym zakresie ,nie ma jakis szczególnych zaleceń.
Przed zabiegiem muszę jechać na rozmowę z anastezjologiem ,podpisac umowę i zgodę na zabieg. Dowiedziałam się też od asystentki doktora ,ze podczas zabiegu ma mu asystować lekarz z USA.To chyba dobra wiadomość. Trochę się boję ,ale bardzo liczę ,że to dobra decyzja.
Pozdrawiam serdecznie.

Autor:  Ewa Max-Kolanko [ 11 kwi 2010, o 11:39 ]
Tytuł:  Re: implant (metoda AKR) i endoproteza Journey Deuce

Dołączam link do relacji Anny, która razem z Elizką przejdzie wkrótce podobną operacje http://www.kolana.hg.pl/forum/viewtopic.php?f=3&t=278.

Po moim zabiegu przychodzi do mnie pewna sprawa, z której zapewne rzadko zdajemy sobie sprawę przed zabiegiem. Pewno i Wy również otrzymacie dość długi (kilka tygodni) zakaz obciążania operowanej nogi - oznacza to poruszanie się o kulach i jednej nodze, tzw. "zdrowej", która wcale zdrowa być nie musi i tak jest chyba u Ciebie Elizko. Przez długi czas po operacji ta noga w szczególności kolano i biodro są nadmiernie obciążane - odczułam to bardzo boleśnie na własnej skórze, już w 3-4 tygodniu po zabiegu, a rehabilitant wspominał mi o dziewczynie, która właśnie po zabiegu na jedno kolano "dobiła" też to drugie, zdrowsze i teraz czeka ją druga operacja. Warto mieć to na uwadze już od samego początku i w miarę możliwości starać się nie wykonywać zbyt wielu ewolucji na tej jednej nodze, a także nie stać na niej za długo bez podpory. Warto sobie zawczasu przygotować krzesełko, którego można będzie używać w łazience, jak również fotel na kółkach, który bardzo ułatwia funkcjonowanie w domu a w szczególności w kuchni. Jeżeli tylko macie taką możliwość zapewnijcie sobie też pomoc kogoś bliskiego w codziennych czynnościach typu podawanie herbaty, przygotowanie posiłków itd. Wiadomo, że nikt nie lubi sprawiać innym kłopotu i każdy stara się być jak najbardziej samodzielny, radzę jednak o ile to możliwe takie ambicje schować na parę tygodni do szuflady. W każdym razie ja przy następnym zabiegu na pewno tak będę się starać robić. Warto też "zdrowej" nodze zafundować ćwiczenia rozciągające lub nawet masaż.

To taka moja praktyczna rada... Wierzę, że wszystkie inne zapewni Wam sztab opiekujących się Wami fachowców. Powodzenia :-).

Autor:  elizka [ 11 kwi 2010, o 19:03 ]
Tytuł:  Re: implant (metoda AKR) i endoproteza Journey Deuce

Dobry wieczór!
Data mojej operacji zbliża się milowymi krokami i szczerze mówiąc, nie boję się samej operacji ,ale tego co będzie się działo potem ,czyli małej sprawności ,bólu ,długotrwałej rehabilitacji.
Ewo, dziękuję za troskę ,niestety mam świadomość ,ze lecząc jedną nogę ,ucierpi na tym moja druga noga ,ale jak wiesz tą drugą zapewne po jakimś czasie czekać będzie podobny zabieg, poniewaz również jest chora.Tak więc w zasadzie nie mam innego wyjścia.
W Warszawie będę pod opieką rodziny przez dwa tygodnie a po powrocie muszą pomagać mi domownicy.
Ale w sumie co tam ból ,niewygody codziennego dnia byleby się wszystko udało.
Myślę ,że będzie mi raźniej ponieważ nawiązałam kontakt z Anią z naszego forum i spotkamy się 19 IV w CMS ,być może nawet będziemy leżały na tej samej sali .
Proszę trzymajcie za nas kciuki ,a my na pewno po wszystkim zdamy szczegolowa relację .

Autor:  madn3ss1916 [ 12 kwi 2010, o 00:06 ]
Tytuł:  Re: implant (metoda AKR) i endoproteza Journey Deuce

oczywiście będziemy 3mać mocno kciuki i nie będziemy nawet próbować puszczać :mrgreen:, uważajcie na Siebie i powodzenia! ;)

Strona 1 z 5 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/