forum o naszych kolanach

mam pytanie czy jazda na łyżwach, ale tak dla przyjemności może spowodowac jakieś wielkie komplikacje? nie regularnie tylko raz na jakis czas, np teraz w czasie ferii mam ohote iść na łyży ale się boję. Strach towarzyszy ciągle ;o

Nie wyobrażam sobie jazdy na łyżwach przy uszkodzonym ACL i Twoich innych problemach z kolanem, nawet jak to nazwałaś -'tak dla przyjemności'.
...a co jeśli upadniesz ? Za duże ryzyko ...

tzn tak dokładnie nie wiem co jest w moim kolanie nie tak, niedługo ide na rezonans wiec dowiem się mam nadzieje dokładnie. to co wypisałam to tylko przypuszczenia..;/

Patrycjo, ja też radzę dużą ostrożność z łyżwami. No, ale to też trochę indywidualna sprawa. Ja 3 lata temu jeszcze całkiem fajnie mogłam sobie pojeździć, a rok później po pierwszej jeździe w sezonie poczułam, że to był błąd i po prostu odstawiłam łyżwy w kąt.
Jak już nie możesz wytrzymać, to bądź ostrożna i pamiętaj, że czasem skutki przychodzą z opóźnieniem, nawet na 2 dzień. Nie szalej nawet jak na lodowisku nie będzie bolało.

dziękuje za rady. Macie racje jak najbardziej! Jednak skusiłam sie na te łyżwy..w ściągaczu i było ok, nic nie bolało. Czuje, że coś w kolanie się dzieję, ale ogólnie funkcjonuje. Po prostu już mam trochę dosyć tych kolan Potrzebowałam zrobić coś czego dawno nie robiłam. Czekam już na ten rezonans może sie wyjaśni co sie tam dzieje.

Patrycjo doskonale Cię rozumiem bo ja też uwielbiam jazdę na łyżwach. Mój ortopeda wręcz mi ją zaleca ale ja mam inny problem niż Ty. Trzymaj się dzielnie.