witam chciałabym poruszyć temat, który mnie niestety dotyczy a przesiedziałam już wiele godzin w internecie i nigdzie nie znalazłam podobnego przypadku ale od początku... 2 marca tego roku miałam planowaną artroskopię kolana z powodu nadmiernego bocznego przyparcia rzepki- zabieg wykonany z karty informacyjnej wynikało, że został usunięty fałd blony przyśrodkowej oraz podrzepkowy chondromolacja rzepki II i III stopień oraz uwolnienie boczne po samym zabiegu artroskopii dość szybko stanełam na nogi nie bralam leków przeciwbólowych po ściągnięciu szwów miałam zacząć rehabilitację i tak też było- krioterapia, laser i ćwiczenia Niestety szybko zauważyłam że z nogą jest coś nie tak mianowicie nie potrafiłam leżąc na plechac unieść stopy- nogi w górę tak jakbym nie miała czucia( wtedy myślałam ze po zabiegu artroskopi jest to normalne...-to była moja pierwsza operacja!) na kolejnej wizycie kontrolnej około 1,5 miesiąca po operacji powiedziałam oczywiście o tym lekarzowi, ten złapał się za głowę i kazał wieczorem przyjechać do gabinetu prywatnego na USG, oczywiście tak zrobiłam diagnoza powalająca- powiedział pani Sylwio operujemy i to już jutro byłam w szoku dopiero po chwili dowiedziałam się ze zostało zerwane ściegno mięsnia prostego i trzeba szyć tak więc druga operacja 21 kwietnia do dziś noszę stabilizator kąt zgięcia ustawiony na zero, mięsień czworogłowy jakby połowa z niego została taka chuda łydka zanika, jestem tak usztywniona do 9 czerwca... dodam tylko że po operacji do dziś nie przespałam całej nocy cały czas leki przeciwbólowe ale najważniejsze bo już pewnie Was za nudziłam czy ktoś miał podobny przypadek że nie miał czucia aby podnieść nogę nie wiem jak to fachowo nazwać nawet na łóżko muszę brać nogę ręką i podnosić w górę najważniejsza puenta jest taka że ściagając stabilizator dziś odważyłam się położyć i spróbować czy mam już to czucie i niestety kompletnie tego nie czuję nawet nie wiem jak to nazwać nie potrafię podnieść nogi w górę, jeśli ktoś miał podobny przypadek bardzo prosze o komentarz mam 28 lat zaczynam się martwić czy kiedykolwiek dam radę jeszcze wsiąść do auta bo na tą chwilę nawet po prostej powierzchni nie chodze normalnie bez wyprostu... dziękuję tym co dali radę przeczytać całość;)
|