forum o naszych kolanach

od dwóch lat męczę się z bocznym przyparciem rzepki w obu kolanach. byłam u kilku specjalistów, pierwszy powiedział, że mam zapomnieć o uprawianiu sportów i skierował mnie na operację. stwierdził też, że jak nie będę o siebie dbać grozi mi wózek inwalidzki. chyba podejrzewał u mnie chondromalację. kolejni lekarze stawiali na artroskopię a obecny, który mnie leczy próbuje robić to zachowawczo.

w skrócie leczenie wyglądało tak:

-krioterapia(10x)
-laser(10x)

-ćwiczenia na wyciągu(10x)
-zastrzyki w staw
-ćwiczenia na wyciągu(10x)

-ćwiczenia rehabilitacyjne na sali gim i w domu(kilka miesięcy)

-krioterapia
-prądy

aktualnie powinnam znowu isc na cwiczenia rehab na sali gim na pol roku ale zwatpilam w ich powodzenie, poza tym cwiczenia nie sa latwe a ja pracuje i nie mam sily znowu przechodzic przez te cwiczenia w ktore zreszta nie wierze bo do tej pory jest ciagle coraz gorzej nic nie przynosi efektow. coraz trudniej mi sie poruszac, ostatnio zaczal mi nawalac tez kregoslup(chyba od dzwigania na wyprostowanych nogach) i biodro..
nie musze wspomniec ze schody są mordęgą...
moj lekarz chce uniknac artro ale ja nie widze nadziei w leczeniu zachowawczym.
radzicie zmienic lekarza? w marcu mam rezonans.
wiem ze artro jest ryzykowna. co mam robic?
myslicie, ze moj stan moze sie jeszcze pogorszyc?

nie wiem skąd jesteś ale ja robie kolano w Legionowie u dr Tomasza Kozieł i za dwa tygodnie wyjmują mi śruby. miałem nawykowe zwichnięcie rzepki i oderwany kawałem kości(latał w kolanie 1,5cmX2,5cm-mam go na pamiątkę) po miesiącu ledwo ledwo ale jeździłem SAMOCHODEM
Jeżeli masz blisko to polecam, klinika Mediq Legionowo
ps troskę olałem ćwiczenia, ale mimo to kolano jest ok, dopiero miesiąc przed operacją wyjęcia śrób zacząłem robić przysiady ze sztangą(16kg-staram się na jednej nodze ale druga asekuruję-równowaga- i do zgięcia max 45stopni-czworogłowy wewnętrzny)

Podejście, lekarza, aby spróbować najpierw bez atroskopii wydaje się słuszne. Wydaje się, bo zależy od stanu kolana, inni lekarze mogą oceniać, że rehabilitacja już nic nie da i kto wie, czy nie mają racji.

Jeśli masz wątpliwości, rozsądne wydaje się wyczerpanie metod zachowawczych i dopiero jeśli one nie przyniosą rezultatu decyzja o artroskopii. To Ty ostatecznie decydujesz, kiedy uznasz, że leczenie zachowawcze nie przynosi rezultatu. Lekarz tylko doradza i zawsze znajdziesz takiego, który będzie miał przeciwne zdanie . Możesz podjąć jedną próbę leczenia zachowawczego, albo więcej. Natomiast ma ono sens tylko wtedy jeśli się naprawdę zaangażujesz inaczej stracisz tylko czas.

Czy zmienić lekarza? Twoja decyzja. Jeśli Cię nie przekonuje - pewno tak.

Nie należy demonizować artroskopii, przechodzi ją przecież wiele osób. W przypadku przecięcia troczków efekty rzeczywiście nie zawsze są zachwycające, ale są jednak osoby, które odnoszą pełny sukces. No i musisz sobie zdawać sprawę, że po artroskopii również czeka Cię rehabilitacja i ćwiczenia, o zwolnieniu nie wspomnę. Tak więc, nie ma tutaj łatwych, przyjemnych i szybkich rozwiązań.

Na pewno stan kolana może się pogorszyć, szczególnie bez rehabilitacji, choć gdzieś zawieruszyłam moją szklaną kulę i nie wiem na pewno .