forum o naszych kolanach

Czesc
Dlaczego jestem tu a nie u lekrza?
Poczatkowo niechcialem isc a od kilku brak ubezpieczenia (zmiana pracy - brak umowy)
Na poczatek cos o mnie:
Wiek 23 latka (przepracowane ok 5 lat przewaznie fizycznie - niema to jak wysilek)
Kiedys sporo biegalem (zawody,treningi,itp) oraz wyczynowo jezdzilem na rowerze
Od dlugiego juz czasu niebiegam a rowerek tez odstawilem na bok

To teraz moze do mojego problemu:

Moj problem polega na tym ze strasznie bola mnie kolana (mowa o przedniej czesci kolan). Poczatkowo raz bolalo lewe mocniej a raz prawie taka zmienna faza. Od jakiegos juz czasu bardziej boli mnie kolano lewe.
Kiedy boli?
Boli caly czas z malymi przerwami (bol nieustepuje lecz o wiele sie zmniejsza).
Bardzo bola kolana kucajac/kleczac oraz sie podnoszac (caly czas cos chrupie i przeskakuje).
Jesli siedze np. w aucie/autobusie to po kilku minutach jest bol niedowytrzymania (az sie czlowiekowi plakac chce).
Czuje jak bym niemial sil w nogach (jak bym niekontrolowal ugiec kolana podczas biegu czy spaceru) - Chcialem przebiegnac maly fragment jednak musialem zrezygnowac iz zabardzo uginaly mi sie nogi w kolanach (mialem odczucie jak by mialy mi sie zaraz zgiac)
Schody na przeszkodzie: Wchodzac w gore niema az tak zle powoli da sie zrobic, jednak schodzac w dol musze bardzo uwazac bo jest jak przy bieganiu, boje sie ze noga sama sie zegnie i bedzie bum. Podobnie dzieje sie przy wiekszym krawezniku,itp.

Niewiem jak jeszcze moge opisac swoj problem.
Od jakiegos czasu biore tabletki (myslalem ze chodzi o mas chrzestna czy jakos tak)
Poczatkowo zazywalem Odnovit (ok miesiaca bez efektu), obecnie zazywam (od ok miesiaca) Gold Glucosamine 1000(rowniez bez efektu).
Sprawa wyglada tak ze moja diagnoza jest raczej bledna ze to maz chrzesta/stawowa iz tabletki nieprzynosza efektow a w recz przeciwnie z dnia na dzien jest coraz gorzej.

Moje pytanie brzmi:
Czy ktos jest w stanie powiedziec z czym moge miec problem?
Jesli bedzie wiadomo co jest moim problemem to jak sobie z nim samemu poradzic?

P.S.
Wiem ze najlepiej zasiegnac porady lekarza/specjalisty jednak to kosztuje (brak ubezpieczenia) a niezarabiam az tak wiele by placic za lekarzy a jednoczesnie utrzymac rodzine.

Za wszelkie wskazowki oraz pomoc dziekuje

rozumiem Twoją nienajciekawszą sytuację z kolanem, owszem mimo że nadmieniłeś to polecę Ci może nie ortopede lekarza, a fizjoterapeutę. Być może masz konflikt rzepkowo udowy, uciekanie samoistne nogi sugerowałoby jakąś niestabilnośc, możesz mieć coś za silne a coś za słabe w kolanie i może uda się to ćwiczeniami wyleczyć. Ból w okolicy kolan może oznaczać jakiś stan zapalny, ewentualnie jakieś ubytki też tkanki chrzęstnej- a branie glukozaminy to efekt placebo, nic nie daje więc oszczędź sobie. Spróbuj do fizjoterapeuty się udać bo sam możesz sobie zaszkodzić a nie ma co bagatelizować tego problemu bo z tego co piszesz wydaje się być nie byle jaki. Fizjoterapeuta nie powinien wziąć Ci za dużo pieniędzy a masz szanse zdiagnozować. Proponuje również na fundusz zrobić sobie chociaż zdjęcie RTG, żebyś miał wgląd na ułożenie rzepki.
Niewykluczone że masz problem z łękotką, ona lubi o sobie dawać znać poprzez chrupanie. Im szybciej zrobisz przynajmniej RTG i udasz się do fizjoterapeuty tym lepiej dla Ciebie. Życzę powodzenia

Kolano kinomana (ból przy siedzeniu ze zgiętymi kolanami) oraz ból przy schodzeniu ze schodów to klasyczne objawy bocznego przyparcia rzepki (czyli konfliktu udowo-rzepkowego). Oczywiście nie ma gwarancji, że to jedyny problem...

Skoro wizyta u specjalisty odpada, wczytaj się w dział "Boczne przyparcie rzepki", zacznij od wątku "Nasze wiadomości".
W dziale Rehabilitacja znajdziesz "Cwiczenia Ewy dla weteranów", spróbuj, tylko ostrożnie i delikatnie, koniecznie zacznij od 2 tygodniowego etapu rozciągania, przeczytaj uważnie wstęp i opisy.
W wątku viewtopic.php?f=11&t=665&st=0&sk=t&sd=a&hilit=butel%2A&start=10 Rosomak opisała ćwiczenie na butelce. Ono również jest bardzo przydatne do rozluźnienia bocznej strony uda i jest szansa, że szybko przyniesie chociaż odrobinę ulgi. Możesz je wykonywać razem z rozciąganiem.
Gdy kolano bardziej boli możesz je chłodzić, tak jak opisujemy tutaj viewtopic.php?f=81&t=141&p=427#p427. Alternatywnie, możesz po prostu polewać kolano zimną wodą (5 minut, nie dłużej).

Powodzenia, samodzielne leczenie nie jest łatwe, jednak przy pewnej dozie konsekwencji i wyczucia, no i szcześcia, myślę, że możesz sobie pomóc... Trzymam kciuki. Również za to, aby udało Ci się zawalczyć o dostęp do opieki medycznej.

dziekuje bardzo za pomoc co do cwiczen przesdudiuje dzialy i jesli tylko czas mi pozwoli wezme sie do dzialania
O efektach dam znac