forum o naszych kolanach

Witam, Jestem tu nowy więc najpierw się przywitam. Cześć wszystkim.

Jestem mężczyzną, mam 31lat, 105kg (masa ustabilizowana od dłuższego czasu), 184cm. Aktywny fizycznie: rower, narty (choć tej zimy nart nie było i to może tym spowodowany jest mój problem).
Nigdy wcześniej nie miałem problemów z kolanami. Problem pojawił się chyba po tym jak parę godzin pracowałem na kolanach (oczywiście z przerwami). Po tej pracy miałem trochę obolałe (poobijane) kolana. Gdy po paru dniach (5-7dni) problem z z bólem kolan znikł pojawił się objaw który mnie bardzo niepokoi. Podczas wchodzenia po schodach zaczęło mi trzeszczeć (chrobotać) prawe kolano. Dźwięk dochodzi moim zdaniem spod rzepki. Pochodziłem tak z tydzień bo myślałem że minie. Po tygodniu udałem się z trzeszczeniem (tarciem, chrobotaniem) do lekarza ortopedy. Dostałem skierowanie na RTG, powiedział że mam trochę mało mazi w kolanach i zalecił ruch. Przy następnej wizycie (kolana nadal chrobocą) obejrzał zdjęcia i powiedział że zmian tu nie widzi i że być może to wczesne początki chondromalacji. Zaproponował zastrzyk SYNOCROM oraz zalecił ruch (rowerek, basen). Zastrzyk został podany, kolano dalej chroboce. Od początku, jeszcze przed pójściem do lekarza zacząłem brać glukozaminę.
Czy jest taka możliwość że podczas tego klęczenia sobie coś ponaciągałem, albo np. uszkodziłem chrząstkę ? Co robić? Do lekarza mam zgłosić się za miesiąc na drugi zastrzyk. Obawiam się że coś mi się w kolanie powyciera i będzie za późno na pomoc. Zdjęcie RTG wkleję do postu w poniedziałek. Proszę o jakieś podpowiedzi co robić?

jeżeli coś trzeszczy to może to być łąkątka, ale nie piszesz żeby kolano się blokowało i był problem z wyprostowaniem/zginaniem. Mogłeś naciągnąć któreś z więzadeł, ale one nie trzeszczą, najbardziej pasuje mi tutaj łąkątka. Zdjęcie rentgenowskie jest kiepskie gdyż pokazuje tylko i wyłącznie obraz kości. A nie miałeś urazu, uderzenia więc RTG na dobrą sprawę jest zbędne. Dobre USG da odpowiedź i to bym polecał bo na własną rękę niewiele można zdziałać nie wiedząć co się ma, dopiero trafna diagnoza pozowli Ci podjąć decyzję. Możesz spróbować podbić do fizjoterapeuty, może jakimiś ćwiczeniami Cię wyleczy, może osłąbione mięśnie, przykurcze.

Podstawa to USG, bez tego nic się nie dowiesz. Potem DOBRY ortopeda-kalonowiec i DOBRY fizjoterapeuta. Glukozaminę możesz sobie odpuścić.

Skoro po zastrzykach wciąż Ci trzeszczy kolano, to albo masz problemy z biomechaniką i rzepka nie pracuje jak trzeba, albo tak jak napisał przedmówca - łąkotka.

Poza tym, mówiąc szczerze ważąc 105kg kolanom nie pomagasz... Przy Twoim wzroście 95kg to max (a i tak za dużo), powinieneś poważnie pomyśleć o pozbyciu się zbędnych kilogramów. Cały organizm będzie Ci za to bardzo (dozgonnie ) wdzięczny.

Nazwałem to trzeszczeniem ponieważ trudno mi opisać ten dźwięk. Występuje on przy prostowani kolana pod obciążeniem (schody) pod jednym kontem (prawie wyprostowana noga). Tak teraz myśląc i słuchając to jest to bardziej obcieranie, tarcie niż trzeszczenie. Postaram się odwiedzić jeszcze jednego lekarza ortopedę. Zasugeruję USG.

Kolano się nie blokuje, nie ma problemów z pełnym wyprostem i zgięciem, bez obciążenia śmiga gładko w całym spektrum ruchu. Nie jest też opuchnięte.

A czy rzepkę i jakieś problemy z nią da się przy pomocy zdjęcia rtg wykryć?

Odnośnie masy staram się ją od zdarzenia z kolanem zbić lecz trzeszczenie (tarcie) mi tego nie ułatwia bo boję się że sobie tam coś wytrę w kolanie przez wymorzoną aktywność. Zastrzyk do tej pory wziąłem jeden. Drugi jest w planie (wg. lekarza) za miesiąc. W między czasie odwiedzę jeszcze jednego ortopedę.


Znacie jakichś sprawdzonych kolanowców na Opolszczyźnie i w okolicach?

Pozdrawiam

Co do zbicia wagi to polecam siłownię - nogami nie musisz nawet ruszać Popracujesz trochę sztangą, hantlami itp. 2x w tygodniu, do tego odpowiednia dieta i w pół roku 5 kilo stracisz jak nic. Na prawie każdej siłowni znajdziesz trenetra, który pomoże Ci zacząć.

Odnośnie zastrzyków, to musisz się dowiedzieć co Ci jest, bo kw. hialuronowy nie jest panaceum na wszystkie dolegliwości i czasem to może być tylko wyrzucaniem pieniędzy w błoto.

zdjęcie RTG może jedynie pokazać czy masz boczne przyparcie rzepki- jej ułożenie będzie widoczne. Nic poza tym co tyczy się rzepki.

Zdjęcia RTG
http://img198.imageshack.us/img198/6922/88265.jpg
http://img812.imageshack.us/img812/8052/88266.jpg

Czy ktoś oglądał moje fotki RTG. Coś z nich wynika?

Aby nie zakładać nowego tematu piszę tutaj.
Od jakiegoś czasu ,w sumie od niedawna,odkąd zaczęłam uprawiać dużo sportu(biegam po 7-8km,jeżdżę rowerem MTB 30-40km,w przeszłości dźwigałam ciężary-martwy ciąg,suwnica,przysiady rzadziej) usłyszałam problem w kolanach.Wizytę u ortopedy mam wyznaczoną pod koniec tego roku,a wyznaczałam się w styczniu.Mam kilka problemów ortopedycznych ale tutaj napiszę o kolanach.
Wstawiam film,który nagrałam podczas wchodzenia po schodach.Nie odczuwam bólu lecz dziwne smyranie w kolanach podczas wchodzenia(od tego trzeszczenia).
Na filmie słychać dźwięk uderzania butami o schody ale słychać również takie "mlaskanie",trzeszczenie.To moje kolana.
https://www.youtube.com/watch?v=MsJUSy7E9V8

Wyczytałam ,że powinnam zrobić dobre USG ale czy np. rezonans magnetyczny też może być? Bo na kręgosłup na pewno skierują mnie na to badanie(przynajmniej wymuszę je,bo fizjoterapeuta tak zalecił).

Biorę od ponad miesiąca ArtroApteo na stawy ,2 tabl. na dzień przy obecnej wadze 70kg(mam jeszcze 7kg nadwagi,miałam 13) ale nie zauważyłam aby była poprawa pomimo zawartości kolagenu w suplemencie.Biorę też witaminę C aby w razie czego zapobiec rozwojowi stanu zapalnego,bo kiedyś mnie dopadały.Trzeszczą obydwa kolana,pomimo,że tylko jedno miałam kiedyś wybite(siłowałam się z kolegą).
W swoim życiu od szkoły podstawowej sporo biegałam,potem była ta siłownia i ciężary,obecnie znów dużo biegam ale już w obuwiu z amortyzacją z racji biegu po asfalcie.Biegam na palcach ale to bardziej nie obciążające na kręgosłup,a nie na kolana.
Podpowiedzcie czy mieliście taki sam problem,bo nikt tu chyba jeszcze dźwięku trzeszczenia nie wstawiał

Cześć,

Twoje kolanka to na mój gust klasyka: boczne przyparcia obu rzepek i już niestety trochę zjechana chrząstka (ale skoro Cię nie boli, to nie jest jeszcze tak źle). Na pierwszy ogień potrzebny jest dobry rehabilitant, reszta może nie będzie potrzebna. Musisz się porozciągać, podejrzewam, że skoro biegasz, to m. pośladkowe i pasmo biodrowo-piszczelowe masz spięte jak tralala, a do tego pewnie głowa przyśrodkowa m. czworogłowego słabiutka jest... Rehabilitant powinien Ci bardzo pomóc w korekcji całej postawy, z kręgosłupem włącznie. Być może potrzebna też będzie praca nad przodopochyleniem miednicy itp. itd.

Rezonans jest bardziej niż OK, daje więcej informacji o tym, co w kolanie piszczy niż USG.

Te cuda, które łykasz na kolana Tobie nie pomogą, są dobre, ale jedynie dla ich producentów.

A propos stanów zapalnych w kolanach - poczytaj w sieci o kandydozie, być może ona była ich przyczyną, albo bezpośrednio, albo pośrednio, przez gronkowca, który przy przeroście candidy w jelitach bardzo lubi sprawiać problemy stawowe.

--
Pzdr.
Paweł