forum o naszych kolanach

Teraz jest 19 kwi 2024, o 10:37

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 4 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: Moja historia i pytania po przeszczepie ACL
PostNapisane: 30 kwi 2011, o 15:14 
Offline

Dołączył(a): 28 kwi 2011, o 09:10
Posty: 97
Lokalizacja: Gda/PL
Typ użytkownika: Kolanowiec weteran
Mój problem: LEWE: zerwane ACL, uszkodz.łakotki przyśrodkowej, zmiany zwyrodnieniowe, chondropatia II-IV st., obrzek maziowki i ciała Hoffy. Rekonstrukcja ACL 01.12.2010.
PRAWE:podobnie, rekonstrukcja 17.11.2011.Rehabilitacja.
Inne informacje: Uszkodzenie kolan w wyniku amatorskiej gry w piłkę nożną, dalsza dewastacja spowodowana olaniem sprawy i uprawianiem sportów z zerwanymi więzadłami.
Post Bouliego znajdował się oryginalnie w wątku viewtopic.php?f=3&t=515. Wydzieliłam nowy wątek, bo to jednak odmienne zagadnienia. Bouli, mam nadzieję, że to jest OK :-). Ewa

Witam, podczepię się tutaj bo problem opuchlizny nie jest mi obcy.
Ja również swoje kontuzje kolan czasowo sytuuje na około 10+ lat wstecz. Głównym sprawcą jest piłka nożna (brak rozgrzewki itd), aczkolwiek mikrourazy mogły być spowodowane również innymi aktywnościami. Moje kontuzje odbywałem na zmianę: pierw lewe kolano, potem prawe, lewe, prawe i lewe. Po każdej kontuzji robiłem sobie około pół roku przerwy od aktywności, ale po żadnej nie byłem u ortopedy. Co nie znaczy, że się tematem w ogóle nie interesowałem. Od kiedy kolana coraz częściej mi "uciekały" tym intensywniej wchodziłem w temat. Pewnego razu przy okazji bycia w szpitalu (parę lat temu) przebadał (chociaż to może zbyt mocna stwierdzenie) mnie ortopeda, który stwierdził że mam "obrzęk po urazowy" - też mi nowina ;).
No i tak żyłem z moimi kolanami od kontuzji do kontuzji z przerwami grając w piłę, siatkówkę, chodząc w góry i robiąc inne rzeczy, które je dobijały. Fakt, iż brak kiedykolwiek gipsu na nodze i brak operacji kolana "starymi metodami" (czyli brak artroskopii oraz brak rehabilitacji przed i pooperacyjnej) uważam za dobrą stronę mojego "zlewania tematu". Teraz żyjemy w innych czasach gdzie artroskopie wykonuje się może już częściej niż wyrywanie zęba i rehabilitacja stoi na coraz to większym poziomie. Jak po pierwszej kontuzji (jakieś 15 lat temu - niestety nie pisałem "pamiętnika" czego bardzo teraz żałuje) interesowałem się w Elblągu operacją rekonstrukcji WKP to na powodzenie operacji dawano 50/50 .
Przełomowym okazał się być rok 2009 kiedy to lewe kolano dobiło się na tyle, iż po każdej grze obrzęk kolana był na tyle duży, że musiałem robić około 4 tyg przerwy, żeby opuchlizna zeszła (chłodzenie, maści itd). W górach kolano puchło po 2 dniach mimo stosowania ortez.
Po dogłębnej analizie ortopedów, rehabilitantów i ogólnego tematu co, gdzie i jak w Trójmieście, umówiłem się do ortopedy z PCT na kwiecień 2010. Żeby uniknąć dodatkowych kosztów kolejnej wizyty już zawczasu poszedłem na MRI obu kolan i z wynikami do ortopedy.
Ogólnie wynik rezonansu sam w sobie mnie dobił i dopiero dotarło do mnie iż sprawa jest poważniejsza niż myślałem, a sprawnych kolan nie będę miał już nigdy.
Ortopeda stwierdził, że taki stan kolan powinien być nie wcześniej niż w wieku około 50 lat (mam 32).
Teraz jestem w 22 tyg (1.12.2010 w PCT) od artroskopii z rekonstrukcja ACL sp. BPTB - przeszczep z więzadła rzepki - z ang. PATELLAR TENDON GRAFT (PTG), mocowanie Biosure oraz częściowa meniscektomią przyśrodkową.
Rehabilitacja przebiega w miarę typowo tzn odbudowa mięśni i funkcjonalność (wyprost, zgięcie itd) w normie tzn nie widać w tym momencie powodów do obaw. Pierwsze 2 miesiące rehabilitacji w AMITIS po powrocie do pracy ze względów logistycznych Remedium.
Sprawy jakie nadal mnie nurtują to właśnie:
1. wiecznie obecny obrzęk po bokach rzepki, po większym wysiłku w tym głównie po bieganiu również obrzęk nad kolanem. Uniemożliwia w pełni bezbolesne zgięcie nogi. Dotykanie kolanem np piłki rehabilitacyjne lub klękanie jest bardzo niekomfortowe. Kolano nadal "obce".
2. blokowanie kolana przy przejściu z pełnego wyprostu do lekkiego zgięcia najbardziej odczuwalne i lekko bolesne przy napięciu mięśniowym.
3. Rzężenie w kolanie (chociaż widzę tutaj znaczna poprawę) może kawitacja, może adaptacja przeszczepu bo przecież od dawna tam nie było WKP itd.
4. Pojawiający się ból w dolnej części rzepki - chyba dość normalne szczególnie gdy przeszczep jest z więzadła rzepki.
Mam nadzieje, że część z tego się poprawi w trakcie dalszej rehabilitacji i odbudowy mięśniowej.
Najbardziej obawiam się, że główny powód mojej operacji czyli pojawianie się obrzęku po każdym większym wysiłku nie został rozwiązany. Prawdopodobnie główny powód to stany zwyrodnieniowe i chondropatia, stąd moje zainteresowanie tym tematem czyli mikrozłamaniami. Ciekawi mnie czy jest więcej plusów tej metody niż minusów.
Reasumując w tym momencie interesuje mnie wszystko, co może zwalczyć powstawanie obrzęku oraz poprawić pracę rzepki.

PS> Ostatnio pojawiają się u mnie bóle pleców (okolice stawu biodrowego). Zwalam to na przeciążenie (zaczęło się od konieczności spychania samochodu z drogi w 12 tyg od operacji) i siedzący tryb życia (praca przy kompie w pracy i w domu), ale na pewno ma to swoje powiązanie ze stawami kolanowymi.

EDIT:
Ciekawy artykuł właśnie znalazłem.
Uszkodzenia łękotek.
Z którego wynika, że "Jednoczesne uszkodzenie więzadła krzyżowego przedniego i meniscektomia przyśrodkowa w bardzo istotny sposób zwiększa wiotkość stawu w płaszczyźnie przednio-tylnej w porównaniu z prawidłowym kolanem." oraz "Meniscektomia przyśrodkowa istotnie zwiększa nacisk w przedziale przyśrodkowym. Utrata właściwości amortyzujących łąkotki istotnie zwiększa nacisk na powierzchnie stawowe i prowadzi do przedwczesnego zużycia i zmian zwyrodnieniowych chrząstki w kolanie."
Czyli nie ma nadziei na doprowadzenie kolana do normalności :(

_________________
Pzdr
____
01.12.2010. Kolano lewe - Artroskopia z rekonstrukcja ACL sp. BPTB, mocowanie Biosure oraz częściowa meniscektomią przyśrodkową.
17.11.2011. Kolano prawe - rekonstrukcja ACL tą samą metodą. W trakcie rehabilitacji.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Moja historia i pytania po przeszczepie ACL
PostNapisane: 3 lut 2012, o 16:10 
Offline

Dołączył(a): 28 kwi 2011, o 09:10
Posty: 97
Lokalizacja: Gda/PL
Typ użytkownika: Kolanowiec weteran
Mój problem: LEWE: zerwane ACL, uszkodz.łakotki przyśrodkowej, zmiany zwyrodnieniowe, chondropatia II-IV st., obrzek maziowki i ciała Hoffy. Rekonstrukcja ACL 01.12.2010.
PRAWE:podobnie, rekonstrukcja 17.11.2011.Rehabilitacja.
Inne informacje: Uszkodzenie kolan w wyniku amatorskiej gry w piłkę nożną, dalsza dewastacja spowodowana olaniem sprawy i uprawianiem sportów z zerwanymi więzadłami.
Sorki, ze dawno sie nie odzywałem.

W listopadzie miałem drugą rekonstrukcje (tą samą metodą) tym razem w prawym kolanie. Na razie rehabilitacja przebiega prawidłowo i zauważalnie lepiej niż przy lewej nodze. Więcej doświadczenia. Mniejsze dolegliwości bólowe po operacji. Ćwiczenia izometryczne właściwie od razu po odzyskaniu czucia w nogach.
Wnioski sa takie, że nie tylko każdy organizm inaczej przechodzi zabieg i rehabilitacje, ale nawet noga nodze nierówna.
Lewa noga: duży i długotrwały obrzęk mimo punkcji, wylew/krwiak w dolnej części nogi, obrzęk pięty, ogromny ból przez pierwsze 4 dni od operacji, również przy wyciąganiu drenu.
Prawa noga: obrzęk od razu po operacji mniejszy, dużo mniejszy ból, praktycznie nieodczuwalne wyciąganie drenu. Brak punkcji. Obrzęk pojawił sie (moim zdaniem) ze względu na szybie ale zbyt intensywne ćwiczenia. Duży krwiak pod kolanem i tylnej części uda. Zbyt dużo chodzenia drugiego dnia. Stąd 3 i 4 dzień dość duży ból i obrzęk kolana. Brak punkcji powodował uczucie rozrywania kolana w wyniku obrzęku. Jednak i tak obrzęk zniknął szybciej niż w nodze lewej.

O dziwo grałem w pingponga w 8 tyg od operacji (nie chodzi żebym sie chwalił, bo uważam to za głupotę - niestety nie mogłem sie powstrzymać, żeby sobie niby statycznie poodbijać piłeczkę), oczywiście starając sie odciążać prawą nogę. Co niestety przełożyło się na przeciążenie lewej nogi. Na następny dzień oprócz zakwasów pojawił się obrzęk bocznej strony kolana lewego. Dalej nie znam przyczyny pojawiania się tego rodzaju obrzęku, który pojawiał sie przed operacja (w 2009 roku zmuszając mnie do pojęcia kroków w celu naprawy kolan), jak i podczas rehabilitacji tego kolana w szczególności po bieganiu.

Jak pisałem w temacie Zastrzyków, miałem taki zastrzyk z Durolane w lipcu 2007. Nie zauważyłem jakiejś poprawy po nim. Może jakbym się uparł to jakieś skutki w stylu "placebo", bym wymyślił. Mam w planie zrobić ponowny rezonans kolan na jesień więc może wtedy coś będę w stanie więcej napisać.
Największym doświadczeniem z rehabilitacji po pierwszej rekonstrukcji ACL jest głupota i lenistwo które spowodowało, że odpuściłem sobie siłownie. Jeździłem dość soporo na rowerze i ćwiczyłem, myślałem, że to wystarczy. Wakacje niestety niezbyt intensywne.

Chciałem podkreślić, że nie można odpuścić żadnego etapu rehabilitacji! Zrobić wszystko, zeby obok fizjoterapii (ćwiczeń izometrycznych, ćwiczeń propriocepcji, terapii manualnej, fizyko itd). w późniejszym etapie dołączyć rower, siłownie, basen. Mam nadzieje, że tym razem staczy mi zaparcia.

Niestety praca rzepki w lewej nodze pozostawia wiele do życzenia. Jest gorzej niż w prawej. Fakt, że w początkowym etapie rehabilitacji nie wyglądało, że będzie tak źle. Prawdopodobnie było to spowodowane ciągnącym sę obrzękiem który unosił rzepkę umożliwiając jej płynniejsza prace. Wydaje mi się ze teraz słaba praca rzepki jest wynikiem słabej czwórki. Właściwie juz w obu nogach mam taką samą odbudowę mięśniową co wskazuje, że lewa noga była niedostatecznie zrehabilitowana.
IMO, rzepka schodzi zbytnio do środka, co powoduje przeskoki i ból przy wyjściu nogi z przeprostu przy napiętej czwórce. Mam nadzieje, że się nie mylę i jeżeli odbuduje czwórkę, szczególnie boczną głowę praca rzepki sie poprawi.
Potem dopiero szukanie powodu pojawiania sie obrzęku po wysiłku. Doszedłem do wniosku, że bez poprawnej pracy mechanizmu kolana nie będzie możliwe okrycie prawdziwej przyczyny. Może to przerost błony maziowej, jakieś przewlekłe zapalenie, jakieś problemy z kaletkami maziowymi. Mam na koniec lutego wizyte u ortopedy to będe go cisnął w tym kierunku.

Może ktoś ma jakiś pomysł. Obrzęk pojawia się głównie po bieganiu. Ewentualnie zbyt duzym/długi obciążaniu nogi. Nie pojawia sie po jeździe na rowerze nawet tym długim. Pojawia się przy trekkingu, chodzeniu po górach. (byłem w czerwcu 2011 w Karkonoszach - 7 miesiąc od operacji). Ważne jest, ze obrzęk nie powoduję ogólnego powiększenia kolana. Pojawia się około 24h po wysiłku, pierw nad rzepką z boku w miejscu przyczepu głowy bocznej, potem zewnętrzny bok dolny rzepki. Wywala jak "przepełniany pęcherz" zamknięty przez kości i przyczepy okołostawowe. Stąd moje podejrzenia, że to wydzielanie nadmiaru płynu z błony maziowej rozsadza kaletki maziowe. Obrzęk utrzymuje się dość długo, mimo chłodzenia. Musi się naturalnie rozejść jeżeli noga nie jest przeciążana.

Starczy, bo "trochę" sie rozpisałem. Mógłbym pisać i gdybać bez końca :D

Powodzenia dla wszystkich i wytrwałości nawet jeżeli wydaje się ze nic juz nie pomaga.

Ćwiczyć, zmuszać sie i ćwiczyć.

_________________
Pzdr
____
01.12.2010. Kolano lewe - Artroskopia z rekonstrukcja ACL sp. BPTB, mocowanie Biosure oraz częściowa meniscektomią przyśrodkową.
17.11.2011. Kolano prawe - rekonstrukcja ACL tą samą metodą. W trakcie rehabilitacji.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Moja historia i pytania po przeszczepie ACL
PostNapisane: 6 lut 2012, o 10:00 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 sty 2012, o 22:46
Posty: 14
Lokalizacja: Olsztyn
Typ użytkownika: Kolanowiec weteran
Mój problem: chondromalacja rzepki; artroskopia; uwolnienie troczków bocznych rzepki
Czy ktoś przeszedł uwalnianie troczków bocznych rzepki ??


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Moja historia i pytania po przeszczepie ACL
PostNapisane: 6 lut 2012, o 10:31 
Offline

Dołączył(a): 28 kwi 2011, o 09:10
Posty: 97
Lokalizacja: Gda/PL
Typ użytkownika: Kolanowiec weteran
Mój problem: LEWE: zerwane ACL, uszkodz.łakotki przyśrodkowej, zmiany zwyrodnieniowe, chondropatia II-IV st., obrzek maziowki i ciała Hoffy. Rekonstrukcja ACL 01.12.2010.
PRAWE:podobnie, rekonstrukcja 17.11.2011.Rehabilitacja.
Inne informacje: Uszkodzenie kolan w wyniku amatorskiej gry w piłkę nożną, dalsza dewastacja spowodowana olaniem sprawy i uprawianiem sportów z zerwanymi więzadłami.
Ja takiego zabiegu nie miałem. Wydaje mi się, że tutaj jest duże pole manewru w rehabilitacji zanim już nie będzie innego wyjścia.

_________________
Pzdr
____
01.12.2010. Kolano lewe - Artroskopia z rekonstrukcja ACL sp. BPTB, mocowanie Biosure oraz częściowa meniscektomią przyśrodkową.
17.11.2011. Kolano prawe - rekonstrukcja ACL tą samą metodą. W trakcie rehabilitacji.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 4 ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 31 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL