forum o naszych kolanach

Cześć
Moje kolana co prawda trzymają się jakoś, ale prawdziwy problem ma mój mąż.
Od tygodnia praktycznie nie jest w stanie chodzić, poczytałam sobie to forum, artykuły informacje (za które jestem bardzo wdzięczna) i się podłamałam jeszcze bardziej. Mieszkam w maleńkim miasteczku, u nas nie ma ortopedy nawet, mąż "idzie" jutro do chirurga, ciekawa jestem czy coś zaradzi ten lekarz eh .
Czy w ogóle istnieją choroby kolan, które można szybko wyleczyć?

Pytanie retoryczne, ale istnieją takie choroby i znam ludzi, którzy skutecznie i na trwałe (a w każdym razie na długo) pozbyli się problemów z kolanami. Nasza strona zapewne nie prezentuje średniej populacji , bo odwiedzają ją często ludzie, którzy mają przedłużające się i często trudne do rozwiązania problemy. Na pewno nie warto na zapas popadać w desperację, głowa do góry i na początek zaufajcie po prostu lekarzowi .

Jesteśmy już po wizycie, tak jak obstawiałam po lekturze forum i materiałów tu zamieszczonych wygląda to na naderwane więzadło boczne . Lekarz przepisał MeloxiLEK i Naproxen do smarowania, kazał się pokazać za tydzień. Najgorsze w tym wszystkim to, że nasz wyjazd w góry staje pod wielkim znakiem zapytania, jak na razie mąż nie jest w stanie chodzić, więc moja nadzieja na wyjazd w góry jest nikła, zaczynam obawiać się nawet o zimowy wypad na narty, koszmar jakiś .
Jeśli można prosić o jakieś rady dotyczące naderwanego więzadła, może jakieś specjalne ćwiczenia, dieta???
Mąż ma kolana po przejściach (zapalenie stawów kolanowych, połamana rzepka...) najgorsze w tym wszystkim jest właśnie to, że kolana psują się tym, którzy kochają aktywność i sport .