Rzepka
http://www.kolana.hg.pl/forum/

chondromalacja 2/3
http://www.kolana.hg.pl/forum/viewtopic.php?f=47&t=161
Strona 1 z 1

Autor:  pbghhh [ 28 paź 2009, o 21:20 ]
Tytuł:  chondromalacja 2/3

Witam wszystkich.

Pisze to po to zeby sie dowiedziec co mnie czeka i po czesci szukam wsparcia co obecnie jest dla mnie wazne.

Historia z moim lewym kolanem zaczela sie dosc typowo - pilka nozna , mecz , walka o pilke , sliska murawa , a potem uczucie przestawiajacych sie kosci i bol. Chlopaki wezwali karetke , w szpitalu na miejscu zrobiono mi przeswietlenie, z ktorego ,jak zapewniala mnie pani doktor , wychodzilo ze wiezadla sa cale , a cos czego sie nabawilem to skrecenie kolana . Dalsza czesc jest raczej tlem wiec nie bede sie rozpisywac . Noge mialem wlozona w szyne , po miesiacu zabieg artroskopii wykonywany w moim miescie a nie tam gdzie studiuje. Z rozpoznania wynikalo -zastarzale uszkodzenie ACL kolana lewego , torbiel rzekoma + chondromalacja II/III stp rzepkki i MFC kolana lewego . Od zabiegu minelo juz prawie 5 miesiecy . W tym czasie zostalem zapewniony przez lekarza ze najpierw mam wyleczyc "chrzastki" , potem dopiero myslec o ACL . Bralem Arthyl , 3 zastrzyki OST . Wszystko to pomagalo . Byl moment kiedy juz przestalem czuc ze cos nie tak z ta noga , do czasu kiedy zaczalem coraz czesciej "uzywac" nogi . Mowiac po krotce nie dbalem o noge tak jak powinienem , czesto nadwyrezalem noge .Teraz jest mi strasznie glupio.

Zgodnie z tym co lekarz mowi - moge na krotkie dystanse chodzic bez kul , na dluzsze z kulami - czy wg was to prawda ? Ja coraz bardziej jestem przekonany ze poprostu powinienem wogole przestac chodzic. Jak mam sie zachowywac ? Co robic ? Moze ktos z was moglby polecic dobrego lekarza z kuj-pom albo lodzkiego ? Czy ktos z was mial rowniez do czynienia z chiropraktykiem ? Kolezanka opowiadala mi ze ow czlowiek postawil ja na nogi i to doslownie w 3 dni - miala calkowicie zerwane chrzastki . Prosze o odpowiedz . Pozdrawiam

Autor:  madn3ss1916 [ 28 paź 2009, o 23:09 ]
Tytuł:  Re: chondromalacja 2/3

pbghhh

Witamy Cię serdecznie na forum :)

Hm. Z twojego postu najbardziej zdziwiło mnie, że pani dr z wyniku prześwietlenia 'odczytała', że więzadła są całe ... Z tego co mi wiadomo, a zapewniam, że trochę przeszłam, na RTG nie widać więzadeł, lecz same kości i rzepkę. RTG nie jest żadnym szczegółowym badaniem i widać na nim tylko podstawy, czyli w/w kości i rzepkę.
Z tymi kulami to jest różnie, ale jeśli masz nadwyrężoną i przeciążoną nogę, to lepiej ją oszczędzać i nie prowokować losu. Ja przez dłuższy czas, również na dalsze 'wypady' musiałam kuśtykać o kulach, właśnie po to, aby odciążyć staw. Sam doskonale się orientujesz na ile sobie możesz pozwolić i jak się czujesz, więc decyzja kul pozostawiona jest tak naprawdę tylko Tobie, ale staw powinieneś odciążać.
Sprawa chondromalacji była wielokrotnie poruszana i nie jest to sprawa prosta do wyleczenia ... Sama nad tym ubolewam i walczę z tym schorzeniem, ale złotego środka jeszcze nie wynaleźli (miejmy nadzieję, że kiedyś nastąpi pewien przełom ;)).
Myślę, że w Twoim wypadku konieczna jest konsultacja po prostu u ortopedy ...
Ja osobiście mogę Ci polecić z woj. kuj-pom dr Pawłowskiego z Torunia (szpital MATOPAT), bądź dr Reetz'a z Grudziądza ... Niestety u tych lekarzy liczą się pieniądze, bo są to gabinety prywatne. Jeśli chodzi o NFZ, to nie spotkałam się z żadnym dobrym specjalistą w tym województwie (sama mieszkam na jego obszarze).

Autor:  pbghhh [ 29 paź 2009, o 11:00 ]
Tytuł:  Re: chondromalacja 2/3

Cytuj:
Hm. Z twojego postu najbardziej zdziwiło mnie, że pani dr z wyniku prześwietlenia 'odczytała', że więzadła są całe ... Z tego co mi wiadomo, a zapewniam, że trochę przeszłam, na RTG nie widać więzadeł, lecz same kości i rzepkę. RTG nie jest żadnym szczegółowym badaniem i widać na nim tylko podstawy, czyli w/w kości i rzepkę.


O tym ze mam naderwane wiezadla dowiedzialem sie dopiero po artroskopii . Dowiedzialem sie rowniez ze w ciagu tygodnia od urazu mozna bylo je normalnie "naprawic" wykonujac zabieg.


Jak sama mowisz jestes bardziej doswiadczona ode mnie , wiec mam pytanie - jest szansa ze bede jeszcze biegac ?

Autor:  madn3ss1916 [ 29 paź 2009, o 11:16 ]
Tytuł:  Re: chondromalacja 2/3

pbghhh napisał(a):
(...) w szpitalu na miejscu zrobiono mi przeswietlenie, z ktorego ,jak zapewniala mnie pani doktor , wychodzilo ze wiezadla sa cale , a cos czego sie nabawilem to skrecenie kolana.


Myślę, że jeśli w porę weźmiesz się solidnie za swoje kolano i wybierzesz się do odpowiedniego fachowca, to jeszcze wszystko przed Tobą. Nie przekreślaj niczego ... Mnie także wykluczono z biegów, sportów i praktycznie wszystkiego, a jednak walka i gruntowna rehabilitacja daje to światełko w tunelu, choć jeszcze długa droga przede mną ...
Jeszcze sobie pobiegasz ...

Autor:  aneeke [ 29 paź 2009, o 11:18 ]
Tytuł:  Re: chondromalacja 2/3

Bieganie przy problemach z chrzastka jest dosc ryzykownym pomyslem, ale jesli kolano bedzie jako tako wyleczone, a miesnie maksymalnie mocne to nie jest to niemozliwe.
Opisywalam tu moje problemy z kolanem, pisalam rowniez o moim chirurgu, ktorego moge szczerze polecic. Zajrzyj i przeczytaj sam:
viewtopic.php?f=47&t=119
Moj dr przyjmuje w Inowroclawiu i postawil mnie na nogi. Kiedy do niego trafilam nie moglam juz w ogole normalnie chodzic, o sporcie trzeba bylo rowniez zapomniec. Teraz, chodze zupelnie normalnie, czesciowo wrocilam do sportu, jestem w stanie 'biec' np do autobusu i nic mi nie jest, a z kolanem bylo naprawde tragicznie. Idz do lekarzy tak wielu, az trafisz w koncu na kogos kto sprosta Twoim oczekiwaniom, ja przez bledna diagnoze czekalam, nie wiedzac co robic, az problem sam sie rozwiaze. Z perpektywy czasu wiem, ze byla to chyba najgorsza decyzja w moim zyciu.
Pozdrawiam

Autor:  pbghhh [ 30 paź 2009, o 00:46 ]
Tytuł:  Re: chondromalacja 2/3

Bardzo dziekuje za slowa otuchy :)

W sprawie mojego kolana cos sie ruszylo w koncu. Dzisiaj dowiedzialem sie ze przez ostatni miesiac/e moglem cwiczyc miesien czworoglowy z obciazeniem .Zawsze dostawalem skierowanie na cwiczenia w odciazaniu ...

Mam jeszcze jedno pytanie - co moge zrobic ? Mam wypis ze szpitala , ksero calej swojej karty , udokumentowane wszystkie rehabilitacje. Kolezanka mi mowi zebym zrobil zdjecie RTG. Moze poprosic lekarza o skierowanie na rezonans ? Chcialbym byc maksymalnie zaopatrzony przed wizyta u prywatnego lekarza , bo widze ze bez tego sie raczej nie obejdzie

Ponawiam tez pytanie - czy ktos spotkal sie z czyms takim na swojej drodze jak chiropraktyk ? Kolezanka mowila ze ow fachowiec postawil ja na nogi . Cale leczenie polega na szeregu zabiegow gdzie jedna osoba trzyma nas za kostke a lekarz "upycha" czy tez "wpycha" kolano do srodka . Metoda niekonwencjonalna ale czy mam cos do stracenia ?

Autor:  Ewa Max-Kolanko [ 30 paź 2009, o 10:10 ]
Tytuł:  Re: chondromalacja 2/3

Chiropraktyka to jedna z metod terapii manualnej. Jeśli masz dostęp do dobrego fachowca warto spróbować.
W Twoim przypadku, gdzie stan kolana jest dość kiepski, zabieg może wyglądać inaczej niż opisujesz. No i pewno całkiem na nogi Cię nawet najlepszy chiropraktyk nie postawi, ale jest szansa, że w jakiś sposób poprawi stan kolana.

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/