Witam.
Mam 16 lat i trenuję piłkę nożną

. Wszystko zaczęło się 12 listopada 2013 roku. Sobota , padało i postanowiłem pograć z kolegami na boisku (sztucznym) . Jako , że padało to piłka była mokra no i wywaliłem się (poślizgnąłem się o piłkę) i coś mi stało się z kolanem. Ból nie był jakiś bardzo mocny bo nadal grałem , a 2 dni później miałem turniej futsalu(piłka halowa) i grałem. Ale nie mogę zgiąć kolana do końca. Nie mogę dotknąć stopą pośladka. Dodam , że to wszystko to lewa noga. Pamiętam , że ta noga mi drętwiała a w poniedziałek już przeszło. No i nie zwracałem na to uwagi. A teraz w sobotę miałem mecz. No i kiwnąłem jednego a obok był kolega z drużyny , podałem mu , a on mi szybko odegrał i zagrał mi piłkę za plecy.. lewą nogę postawiłem chyba bardziej do przodu a grałem w korkach i jak chciałem szybko obrócić nogę lewą to strzykło mi coś w kolanie i zaczął się niesamowity ból... Nie byłem rozciągnięty i nic z tych rzeczy. Do domu nie doszedłem sam. Koledzy musieli mi pomóc. Na początku jakoś dawałem rade wyprostować nogę , ale teraz mam ją ciągle zgięta " w połowie". Nie mogę , ani zgiąć , ani wyprostować , ponieważ mnie to boli. Myślałem , że mi to przejdzie ale nadal boli. Dodam tylko , że jak nie ruszam to nie boli , ale kolano jest spuchnięte i leciutko sine. Ból jest mhmm :
-"W środku kolana" . Jak dotykam kolana to nic nie boli tylko w jednym miejscu a dokładnie pod udem przy zginaczu chyba ( nie wiem jak to się dokładnie nazywa )
-Lekko w łydce
-Lekko w udzie
Nie mam pojęcia co z tym kolanem ale mówią mi , że to może być więzadło krzyżowe.. a wiem , że to bardzo poważna kontuzja. Rozumiem , że nie jesteście lekarzami , ale może ktoś z was wie o co chodzi i mi pomoże. Zamierzam iść do lekarza ale we wtorek prawdopodobnie. Nie chciałem iść do lekarza bo to może być operacja , koniec treningów itd. Po prostu boję się własnie tego.
Proszę o pomoc. Naprawdę proszę.