Rzepka
http://www.kolana.hg.pl/forum/

Po osteotomii Fulkersona.
http://www.kolana.hg.pl/forum/viewtopic.php?f=47&t=1041
Strona 23 z 24

Autor:  Amatoamei [ 17 mar 2015, o 01:31 ]
Tytuł:  Re: Po osteotomii Fulkersona.

Fachowo nie powiem dlaczego została, choć będzie jeszcze minimum pół roku, tak orzekł lekarz. Pytasz czy bardzo bolało? Kwestia progu bólu, ja mam niski, a jakoś przeżyłam, więc da się to zrobić. Kwestia po prostu kilku godzin na mocnych lekach. Ale później już jest okej. Na początku bardzo dziwne uczucie, da się przywyknąć.

Autor:  Amatoamei [ 17 mar 2015, o 01:34 ]
Tytuł:  Re: Po osteotomii Fulkersona.

Sama miałam chondro III/IV stopnia więc to przeciwwskazaniem nie jest. Ale nie powiem Ci co z acl. :)

Autor:  monika48 [ 17 mar 2015, o 18:23 ]
Tytuł:  Re: Po osteotomii Fulkersona.

czytałam że trzeba mieć swoje wydolne więzadło, nie wiem czy to dotyczy ACL ze zrekonstruowanego ścięgna, które jakoś tam w/g lekarzy trzyma.

Autor:  annab [ 17 mar 2015, o 22:02 ]
Tytuł:  Re: Po osteotomii Fulkersona.

Dziękuję za odpowiedź Amatoamei to z tego wynika że nie ma co się spieszyć z wyjmowaniem śrub ,mój lekarz mówi że conajmniej 18 m-cy a może i troszkę dłużej.Mnie się wydaje że lepiej to robić w znieczuleniu ogólnym,a ile trwał ten zabieg i ile chodziłas o 2 kulach ?A ile miałaś śrub 2 ? i jeszcze czy miałaś obrzęk kolana jak były śrubki?

Autor:  barbillla [ 18 mar 2015, o 12:59 ]
Tytuł:  Re: Po osteotomii Fulkersona.

Amatomei - dziękuję za gratulację :D Jeśli chodzi o przeszkadzanie to jedynie przy klękaniu na twardym podłożu czuję je nieprzyjemnie pod skórą.

Monika - ja też miałam zdiagnozowaną chondoromalację III/IV przed operacją i nie było to przeciwskazaniem. Nie pomogę w kwestii przeszczepu.

Autor:  Amatoamei [ 18 mar 2015, o 21:15 ]
Tytuł:  Re: Po osteotomii Fulkersona.

Jeśli chodzi o zabieg wyjęcia śrub trwał godzinę, może trochę więcej, nie pamiętam dokładnie. :)
Śrub miałam 3, czy kolano było opuchnięte? Po unormowaniu się, rzuceniu kul, zakończeniu rehabilitacji, zaczęło mi się to zdarzać po takim ogromnym wysiłku. W codziennym życiu i przy codziennym bieganiu nie. :)

Barbillla miałam dokładnie do samo przy klękaniu. :) A jak Twoje życie wygląda teraz? Możesz robić wszystko? Odczuwasz jakiś ból? :)

Autor:  Jarson23 [ 9 kwi 2015, o 09:35 ]
Tytuł:  Re: Po osteotomii Fulkersona.

Myślę o masażu w Poznaniu w dobrej cenie, znacie jakiegoś konkretnego i dobrego specjalisty :)

Autor:  Ostra [ 28 lut 2016, o 18:58 ]
Tytuł:  Re: Po osteotomii Fulkersona.

Witam moich nowych znajomych kolanowcow :) Czytam sobie ostatnio Wasze wypowiedzi i widze, ze u kazdego jest troszke inaczej. Ja mam za miesiac pierwsza operacje i strasznie sie boje. Przeraza mnie bol po operacji, zaleznosc od innych....i kiedy bede mogla znowu normalnie funkcjonowac. Potem druga noga...Myslicie, ze mozliwe bedzie operowac sie np. po okolo 6 miesiacach? Kupilam mamie bilet do mnie, ale tylko w jedna strone bo nie wiem przez ile bedzie mi potrzebna jej pomoc. W co mam sie zaopatrzyc? Kule, orteza....napewno powie mi wszystko lekarz. Jak wyglada sprawa z nierownoscia pod kolanem? Potem sie wyrowna? Jestem typowa kobieta i po za tym, ze b.wazne jest zeby operacja sie udala itd..to tez patrze na wyglad. Co urzywac na blizne? Czytalam CEPAN. Mpozna bedzie uprawiac sport i kiedy? Ja jestem z natury b.aktywna, mam 37 lat, byla pilkarka reczna, uprawiam surf, narty itd..pomimo iz mam skolioze ponad 40 stopni. Przeraza mnie fakt, ze bede tak dlugo bez moznosci aktywnosci fizycznej....chyba dostane na glowe. Zycze Wam duzo zdrowka i bede sie Was napewno duzo pytac :)

Autor:  matylda [ 21 mar 2016, o 20:04 ]
Tytuł:  Re: Po osteotomii Fulkersona.

Ostra nie ma się czego bać. Mam już oba kolana zreperowane i powiem ci, że więcej strachu niż bólu. Wszystko będzie dobrze, nowe kolana to jak wygrana w lotto. Po nich już nic nie będzie takie samo, a jednak będzie wspaniale. A z pewnością odzyskasz sprawność na tyle by móc spędzać czas aktywnie.

Autor:  Nucia [ 25 lut 2017, o 16:24 ]
Tytuł:  Re: Po osteotomii Fulkersona.

Hej, ciekawe czy ktoś tu jeszcze zagląda. Będę miała transpozycję guzowatości kości piszczelowej i mam kilka pytań. Operacje będę miała, ponieważ mam nadmierną zewnętrzną torsje goleni i za duże TT-GG (guzowatość kości piszczelowej mam za bardzo przesunięta do strony bocznej, to wszystko powoduje boczne przyparcie rzepki, chondormalacje, do tego jeszcze mam wysokie ustawienie rzepki. Ile chodziliście o kulach? (ile z zakazem obciążania, kjed można zacząć obciążać, kiedy można odstawić jedną kulę, a kiedy można chodzić bez) Ile nosiliście orteze? Czy ból po zabiegu był duży? W jakim czasie po zabiegu mogliście wstać po zabiegu?Czy macie dużą blizne?kiedy zaczyna się rehabilitacja i ile trwa?Po jakim czasie wrociliście do pełnej sprawności? Z góry dziękuję za odpowiedzi

Strona 23 z 24 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/