forum o naszych kolanach

Tak właśnie powiedziała mi kiedyś moja lekarz pierwszego kontaktu...Cała historia w moim przypadku zaczęła się w ostatniej klasie szkoły podstawowej, na lekcji W-F coś chrupnęło i tyle, lewa noga w gips na miesiąc i czekanie na operację 3 lata tak właśnie 3 lata i w 1995 roku zabieg w opisie artroskopia i usunięcie ciała wolnego... następna artroskopia w 1997 i resekcja fałdu. Następnie 10 lat przerwy i w 2007 artroskopia, shaving zmienionej chrząstki (chondro III/IV)i shaving i elektrokoagulacja fałdu błony maziowej i w tym samym 2007 roku pierwszy zabieg na kolano prawe i shaving zmienionej chrząstki i elektrokoagulacja fałdu błony maziowej (chondro I/II). Od 2008 sam doszedłem że pomaga mi picie galaretki spożywczej i na tym patencie jadę do teraz z tym, że na początku piłem raz na tydzień i było w miarę ok, teraz już raz dziennie nie pomaga i ból jak diabli czasem przychodzi przy czym kolano nigdy mi nie puchnie. Pod koniec 2011 zrobiłem USG stawów i wyszło tak:
Staw prawy jak i lewy praktycznie taki sam opis:
Wysięk w zachyłku nadrzepkowym 4,1mm, chrząstka na kłykciach k udowej z cechami chondro I/II cech osteofitów na krawędziach pow. stawowych. Niewielki wysięk w kaletce podrzepkowej głebokiej. Cechy wysokiego ustawienia rzepki, cechy lateryzacji rzepki. Żyła podkolanowa bez cech zakrzepicy.

Niestety Pani robiąca USG powiedziała, że rzepek na USG za bardzo nie zobaczy, gdyż w tym badaniu tego nie widać dobrze. Teraz bolą mnie kolana jak nigdy, bywa, że leże bez zbytniego ruchu kilka dni tak boli i ta galeretka już nie pomaga co mnie przeraża bo co dalej robić?!? Na razie czekam na wizytę do ortopedy i chcę iść na rezonans...Brałem do tej pory co jakiś czas zastrzyki dostawowe typu SUPLASYN itp...ale tanie wiadomo nie są więc...Wizytę u Ortopedy mam za tydzień ale do tej pory nikt mi nie wskazał co robić żeby leczyć, więc i po tej wizycie nic się nie spodziewam...lecz z chodzeniem coraz trudniej Czytałem na forum o lateralizacji i wysokim ustawieniu rzepki...czy ktoś mógłby coś na podstawie własnych przeżyć dodać co z tym robić dalej? Wszelkie info mile widziane

Ostra historia. Oczywiscie ja nie pomoge, bo ekspertem nie jestem. Moge tylko doradzić.
Wydaje mi sie, ze uszkodzenia jakie wynikaja z USG nie powinny wywolywac takiego bolu.
Koniecznie trzeba zrobic dobry rezonans. Jezeli jestes z 3city podobno najlepsza jest p. Sawicka z ul. Polanki 7. A potem isc do dobrego ortopedy. Tutaj jest spore pole do wyboru. Polecam ortopedow z PCT.
Dodatkowo wydaje sie, że trzeba zrobić badnia reumatoidalne i czy nie ma jakis przewlekłych stanów zapalnych wywołanych kontuzjami, operacjami itd.
A potem fizjoterapia i ćwiczenia.

Powodzenia!

PS> Też mam kolana "dziadka" ale całe szczęście jeszcze nie mam nieustających bólów, mimo tego ze kolana są zmasakrowane. Wiec koniecznie trzeba szukać innej przyczyny niż to co masz na USG.