forum o naszych kolanach

Witam.Mirek,wiek 39 lat,zawodowy strażak.W październiku 2009r miałem wypadek w pracy.W fragment nadpalonego dachu wpadła mi noga i poczułem jak kolano''wyskoczyło mi do środka i wskoczyło na swoje miejsce.''Ból straszny.W szpitalu lekarz stwierdził zwichnięcie rzepki.Założono mi szynę gipsową.Od ortopedy dostałem skierowanie na rezonans który wykazał min:W obrębie rogu tylnego łękotki przyśrodkowej pozioma szczelina pęknięcia dochodząca do torebki stawowej oraz górnej powierzchni stawowej tej łękotki, staw rzepkowo udowy typu drugiego,chondropatia rzepki,tendinopatia wiązadła rzepki,częściowe uszkodzenie obu wiązadeł krzyżowych. Lekarz twierdzi ze kolano wróci do normy.Przepisał środki przeciwbólowe,później Piascledine 300 dwa opakowania,następnie rehabilitacja w szpitalu jonto,mg i ćwiczenia na odbudowę czwórgłowego.Następnie 3 zastrzyki w kolano Hialux.Teraz jestem w trakcie przyjmowania suplementu AnimalFlex, ale to sam sobie zakupiłem po przeczytaniu wielu pozytywnych opini. Kolano praktycznie w pełni ruchowe,ale co mnie bardzo niepokoi to jak zginam i prostuje to słychać bardzo wyraźnie''chrupotanie pod rzepką''Ortopeda twierdzi ze powinno to minąć,ale jakoś nie chce mi się w to wierzyć.Czuje jeszcze nie wielki ból pod rzepką.Mam pytanie czy miał ktoś taki objaw chrupania w kolanie i czy on miną czy się nasilił?Pozdrawiam

Wielu z nas ma takie chrupanie w kolanie - na pewno ja. U mnie na pewno się ono nie zmniejsza (choć kiedyś było głośne, a teraz jest raczej ciche). Może być ono objawem uszkodzenia chrząstki w stawie rzepkowo udowym i lekarze często to sprawdzają. Ale z tego, co wiem często występuje ono u osób, które na kolana się nie skarżą i samo w sobie bez innych objawów nie musi być powodem do niepokoju.
Jednak na pewno niedobrym sygnałem jest ból. Nie jestem w stanie potwierdzić, czy w Twoim przypadku lekarz ma (albo nie) rację. Chyba najlepiej zrobiłby to inny fachowiec. Na zdrowy rozum - dopóki obserwujesz poprawę, a kolano wraca do formy, to można mieć nadzieję, że sprawy idą w dobrym kierunku.

Jak możesz przeczytać na tym forum, zastrzyki z kwasu hialuronowego sporej liczbie osób pomagają - w przeciwieństwie do specyfików doustnych. Ale próbować na pewno nie zaszkodzi.

Pozdrowienia dla dzielnego Strażaka .

Sam nie wiem co o tym myśleć.Chciałbym jak najszybciej wrócić do pracy tyle że w moim zawodzie sprawność fizyczna to podstawa.Z tego co tu czytam to prawidlowa rehabilitacja to 70%sukcesu.Rehabilitant u którego byłem w szpitalu to typowy NFZ-towski olewacz.Zero zainteresowania .Musze poszukać dobrego fachowca.Chce jak najszybciej odbudować i wzmocnić mięsnie tej nogi, a w szczególności czwórgłowy.I mam pytanie z tym związane-czy samo napinanie tego mięśnia tak na sucho coś daje?

Cos moze tak, ale wiadomo, ze dopiero cwiczenia dostosowane idealnie do Twojego schorzenia beda naprawde pomagac. Skad jestes Mirku?

Mieszkam a Chrzanowie woj.małopolskie.Teraz sam w domu próbuje ćwiczyć tylko ten chrupot pod rzepką mnie przeraża i chyba czasami trochę przesadze bo na drugi dzień kolano pobolewa. Zestawy ćwiczeń znalazłem w necie min.tutaj, to najbardziej profesjonalne forum jakie znalazłem odnośnie kolan.Oczywiście dbam o rozgrzewkę itd.W piątek wybieram się prywatnie do ortopedy żeby zrobił mi usg,może powie mi cos więcej o tym chrupaniu i doradzi jakiegoś dobrego rehabilitanta.To chrupanie to sprawia wrażenie jakby coś tam tarło.Bo np.w tym drugim kolanie to coś mi tam strzela,pyka,ale to chyba od zawsze no i nie boli.

Za każdym razem ważne jest odzyskanie funkcji stawu: pełna ruchomość (staw udowo - piszczelowego - min. 140st., pełna ruchomość rzepki - łatwa przesuwalność do 1/3 powierzchni we wszystkich kierunkach), zrównoważony tonus mięśniowy(równowaga w sile głównych grup mięśniowych: prostowników - zginaczy, przywodzicieli - odwodzicieli), zdolność do prawidlowej reakcji kończyny na nierówności podłoża. Jak większość z was zauważyła pierwsza zanika po urazach głowa przyśrodkowa m. czworogłowego, nad jej siłą należy pracować najintensywniej (bezpiecznie w tzw zamkniętych łańcuchach kinematycznych - np półprzysiady - w wypadku braku bólu nawet z obciążeniem - sztanga, hantle itp). Do tego często przykurcza sie pasmo biodrowo-piszczelowe(boczna część mięśni)- tu pomocny bywa stretching, masaże rozluźniające.
To wszystko dość skomplikowane, najlepiej spotkać się osobiście z fizjo i przejść przynajmniej przeszkolenie (a najlepiej kilka razy poćwiczyć pod jego okiem).