Rzepka
http://www.kolana.hg.pl/forum/

Moje ukochane kolanko?
http://www.kolana.hg.pl/forum/viewtopic.php?f=3&t=211
Strona 1 z 1

Autor:  marles3 [ 12 sty 2010, o 16:33 ]
Tytuł:  Moje ukochane kolanko?

Witam wszystkich na forum: RZEPKA:Sprawa kolana ciągnie się od kilku lat kiedy jeszcze pracowałem.Lewe kolano puchło miałem płyn ze wszystkimi konsekwencjami tego typu dolegliwości .Uprawiałem sport -kolarstwo i czasem zdarzała się wywrotka .Na dzień dzisiejszy dużo jeżdżę na tzw góralu po lasach i górkach nawet jak boli .Niestety ruch za wszelką cenę pływanie rowerek lub machanie nóżkami .Dziś idę do lekarza ortopedy na zastrzyk DEPO-MEDROL,pomaga na jakiś rok czasu Tzn mniej boli ale nie jest to sprawa do całkowitego wyleczenia W domu mam trenażer taki uchwyt na rower i kręcę w zimę Napisze wiecęj jak wrócę od lekarza i minie parę dni :) Pozdrawiam wszystkich z RZEPKI. Lech

Autor:  Ewa Max-Kolanko [ 12 sty 2010, o 22:24 ]
Tytuł:  Re: Moje ukochane kolanko?

Cześć Lechu, oj to widzę, że nie pieścisz się ze swoim kolankiem. Ja tak na odległość mam wątpliwości, czy tak intensywny trening jest dobry dla kolan, które jednocześnie dostają sterydy... No, ale mam nadzieję, że jest to pod kontrolą lekarza... Co do sterydów (czyli m.in. Twojego leku), to one bardzo skutecznie łagodzą stan zapalny, ale też na dłuższą metę niszczą chrząstkę, więc należy je stosować bardzo rozważnie. To chyba wiesz?

Oprócz tego jak słusznie zauważyłeś, one nie leczą... Nie wiem, czy Twój lekarz oprócz nich proponuje Ci coś więcej (porządna rehabilitacja, ew. zabieg operacyjny), w każdym razie warto się o to postarać...

Autor:  marles3 [ 13 sty 2010, o 08:22 ]
Tytuł:  Re: Moje ukochane kolanko?

Dzięki za rady. Byłem wczoraj u lekarza tylko lekarza nie było .Mam umówioną wizytę za tydzień Co do leku ; biorę go raz w roku na więcej doktor nie wyraża zgody co do operacji :o to na razie nie mam na nią ochoty za długa rehabilitacja a i skutek może być mierny .Inne leki to Keto spraj-forte i zrobiona nalewka spirytusowa na kwiatach kasztana smaruje lub spryskuje kolanko.Mam fajnego młodego doktora.też uprawia sporty a wiec podchodzi do wszystkiego ze zrozumieniem.W zeszłym roku zjeżdziłem prawie całą wyspę Bornholm fajna sprawa w miarę płaski teren urokliwe miejsca piękne widoki a zarazem masa ruchu.Zapomniałem dodać że jestem od 2 lat na emeryturze czasu dużo wiec warto się poruszać telewizorek wyłączyć a pilota głęboko schować do szuflady. Pozdrawiam wszystkich kolankowiczów.Zdrówka i dużo wytrwałości Lech :D

Autor:  Ewa Max-Kolanko [ 13 sty 2010, o 10:39 ]
Tytuł:  Re: Moje ukochane kolanko?

Czyli nie jesteś młodzikiem, który przez nadmiar zapału niszczy sobie kolanko i jesteś pod dobrą opieką :-). To najważniejsze. Chętnie poczytamy o Twoich doświadczeniach i osiągnięciach kolarskich :-). Powodzenia!!!

Autor:  marles3 [ 26 sty 2010, o 13:32 ]
Tytuł:  Re: Moje ukochane kolanko?

26-01-2010 Byłem u doktorka miła rozmowa obejżał zdjęcia powyginał kolanko i stwierdził że tylko ruch jeszcze trzyma mnie w tej kondycji .Zastrzyk zrobiony i mam nadzieje na poprawę zdrówka .Kolanko na chodzie a wiec trzeba potrenować jazdę na rowerku .Przeniosłem się z całym sprzętem do garażu tam ustawiłem trenażera i dalej nabijać kilometry . :lol: Na wiosnę mam zamiar pojechać na Bornholm aby zwiedzić stronę północno wschodnią i kondycja potrzebna ;) Mam nadzieje że wiek i zamiłowanie do kręcenia pozwoli jeszcze parę lat tak pożyć Bo jak już mi zabraknie sił i kolano też się rozleci :shock: to po co żyć ;)Pozdrawiam

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/