Jeśli nic z tym nie zaczniesz robić, to można się spodziewać, że zmiany będą postępować co najmniej liniowo. W niektórych przypadkach faktycznie zmiany postępują nawet wykładniczo. Można się też spodziewać, że zmiany będą postępować, jeśli nie zaczniesz współpracować z dobrym rehabilitantem. Nie przez NFZ raz na pół roku 5 czy 10 wizyt na raz, z których nic nie wyniknie, tylko regularne spotykanie się co miesiąc, dwa (na samym początku pewnie częściej) i kontrola postępów, które będziesz osiągał, wykonując we własnym zakresie ćwiczenia, które pokaże Ci rehabilitant. Bo przede wszystkim potrzebujesz zacząć regularnie wzmacniać i rozciągać mięśnie (zwłaszcza czworogłowy). To podstawa. Jeśli zaczniesz to robić z odpowiednim zaangażowaniem, to masz bardzo dużą szansę nawet na zupełne pozbycie się problemów (a przynajmniej brak ich dalszego postępowania). Niemal każdy ją ma, tylko nie każdemu się chce. Na forum jest sporo opinii o dobrych rehabilitantach. Wybierz sobie któregoś z nich i udaj się do niego. Pozdrawiam i życzę wytrwałości.
|