Rzepka
http://www.kolana.hg.pl/forum/

Rekonstrukcja chrząstki stawowej, plastyka rzepki
http://www.kolana.hg.pl/forum/viewtopic.php?f=29&t=612
Strona 3 z 10

Autor:  kuternoga0 [ 3 sty 2012, o 21:20 ]
Tytuł:  Re: Rekonstrukcja chrząstki stawowej, plastyka rzepki

byłam dzisiaj na usg kolan i wg lekarza który mi robił badanie moje kolana są prawidłowe nie wiem jak to możliwe skoro rezonans wykazał chondromalacje naderwanie więzadła i inne no cóż kolejny raz ktoś zarobił na mojej naiwności jak tu ufać lekarzom na pytanie o stan moich kolan czy naprawdę są zdrowe doktorek oświadczył iż oczywiście nie są zdrowe ale nic więcej nie powiedział tylko umówił mi wizytę za miesiąc na kontrolne usg czyli kolejna stówa nawet nie zamierzam iść tam ortopededa w Bielsku zakwalifikował mnie do rekonstrukcji chrząstki to chyba znaczy że wcale nie jest tak optymistycznie och szkoda gadać sorry za użalanie się nad sobą ale musiałam to z siebie wyrzucić

Autor:  paskuda86 [ 3 sty 2012, o 22:35 ]
Tytuł:  Re: Rekonstrukcja chrząstki stawowej, plastyka rzepki

Znam ten motyw... Najpierw lekarz twierdzi, że pacjentowi nic nie jest, potem, że jednak jest, a zanim zastosuje leczenie będzie 6 czy 7 wizyta. Tak było w moim przypadku. Dlatego już nie ufam lekarzowi, który od razu nie mówi mi co mi jest i jak się to leczy... Cóż, biznes is biznes, szkoda tylko, że pacjent na tym traci nie tylko pieniądze, ale przede wszystkim zdrowie... Szlag mnie trafia na takie coś. Swoją drogą jak w usg mogło nie wyjść naderwanie więzadła?! Co to za lekarz? Bo chrondomalacja, to jeszcze jestem w stanie zrozumieć, podobno nie zawsze wychodzi, dlatego najpewniejszy jest rezonans.

Autor:  Paunow [ 4 sty 2012, o 08:42 ]
Tytuł:  Re: Rekonstrukcja chrząstki stawowej, plastyka rzepki

Uwierzcie mi ze wszystko jest mozliwe... Przed pierwszym zabiegiem operacyjnym kolana na MR nic, absolutnie nic nie wyszlo... A przy zabiegu okazalo sie, ze mm chondro III i pekniecie lekotki przysrodkowej... Zadne badanie obrazowe nie jest w 100% pewne.

Skoro lekarz w Bielsku na podstawie badania stwierdzil, ze konieczna jest rekonstrukcja chrzastki to moze lepiej sie go trzymac. I tak wszystko wyjdzie dopiero w trakcie artroskopii...

Paskuda - jakie cwiczenia wykonujesz, ile razy dziennie? I czy masz wyznaczony termin swojej rekonstrukcji?

Autor:  paskuda86 [ 4 sty 2012, o 21:44 ]
Tytuł:  Re: Rekonstrukcja chrząstki stawowej, plastyka rzepki

Paunow, dokładnie, wszystko na 100% wiadomo dopiero po artroskopii, też bym się trzymała lekarza, który zakwalifikował do rekonstrukcji. Ćwiczenia wykonuję mniej więcej takie jak tu: http://www.kolana.hg.pl/PFPS_cwiczenia_ ... eranow.pdf Oczywiście nie wszystko na raz, kolejne ćwiczenia były wdrażana stopniowo z 2 - 3 dniowym odstępem. Na początku wydaje się łatwo, ale po wdrożeniu 3 - 4 ćwiczeń może pojawić się niewielki ból. Jest to zestaw "rozszerzony", bo ten podstawowy, który każą wykonywać w szpitalu na niewiele się zdaje, jeśli zależy nam na tym, żeby kolano w 100% wróciło do formy, czy nawet było w lepszej niż przed zabiegiem.
Co do badań, ja miałam na odwrót. Doktorka po zrobieniu usg w pozycji merkanta czy tak jakoś wmawiała mi, że mam boczne przyparcie rzepki i trzeba podciąć jakieś troczki, co było czystą bzdurą, bo drugi lekarz nic takiego nie zauważył na tym zdjęciu, z resztą artroskopia też to wykluczyła. Na RM wyszły mi duże ubytki chrząstki i jeszcze coś, lekarz stwierdził, że to nic, przepisał mi tylko jakieś proszki z glukozaminą...
Na rekonstrukcję idę 13 lipca dopiero. Miałam iść w marcu, ale musiałam to odłożyć w czasie.

Autor:  ewa_adm [ 7 sty 2012, o 14:29 ]
Tytuł:  Re: Rekonstrukcja chrząstki stawowej, plastyka rzepki

A ja mam małą prośbę, aby nie używać epitetów typu głąby i tym podobnych. Rozumiem doskonale Twoją wściekłość - znam ją z autopsji i wszyscy znamy problemy naszej służby zdrowia, ale

1. nasza ocena może być często niesprawiedliwa (i do pewnego stopnia taka jest w tym wypadku, bo tak jak piszą dziewczyny badania obrazowe mają swoje ograniczenia)
2. nasze forum czytają również specjaliści i zaczynam otrzymywać maile od tych których czują się oburzeni - muszę się potem tłumaczyć (na szczęście tłumaczenia i zmiana treści postów na razie wystarczają).
3. naszym celem jest współpraca z lekarzami a nie zrażanie ich do siebie. Jeśli chcemy aby oni nas szanowali, szanujmy ich.
4. można lekarzy krytykować i nasze forum jest również od tego, ale nie obrażajmy ich, bo to niczemu nie pomoże.

Przepraszam, za ten nieco pouczający ton, ale po kilku (uzasadnionych) protestach lekarzy i rehabilitantów muszę tych spraw bardziej przypilnować - mimo, że na tle innych nasze forum jest i tak bardzo kulturalne :-).
Wiem, że czasami człowiek musi wyładować emocje, ale proszę starajmy się tego nie robić na forum.

Muszę chyba odpowiednio rozszerzyć regulamin (brrr...), na razie taka prośba :-).

Autor:  Paunow [ 7 sty 2012, o 15:00 ]
Tytuł:  Re: Rekonstrukcja chrząstki stawowej, plastyka rzepki

Oj Ewo... jak bardzo ja się z Tobą zgadzam ;) Epitety pozostawmy w swojej glowie, bo nasza ocena nie jest nigdy obiektywna. Poza tym wiekszosci z nas jednak brakuje specjalistycznego ogladu sprawy...

Autor:  enver [ 7 sty 2012, o 15:07 ]
Tytuł:  Re: Rekonstrukcja chrząstki stawowej, plastyka rzepki

ewa_adm napisał(a):
nasze forum czytają również specjaliści i zaczynam otrzymywać maile od tych których czują się oburzeni - muszę się potem tłumaczyć (na szczęście tłumaczenia i zmiana treści postów na razie wystarczają).


Dokładnie tak jest.... mój lekarz też to czyta i nawet zasugerował mi że są na tym forum osoby którzy napędzają interes firmom farmaceutycznym (chodzi o te "cudowne" zastrzyki wzmacniające chrząstkę)

Autor:  ewa_adm [ 7 sty 2012, o 16:12 ]
Tytuł:  Re: Rekonstrukcja chrząstki stawowej, plastyka rzepki

enver, nie mogę wykluczyć pojedynczych przypadków takiej "kryptoreklamy", ale zasadniczo jestem pewna, że pisane opinie są szczere i pochodzą od pacjentów - czytając regularnie forum można odróżnić kto jest kto. Chyba mało kto twierdzi, że te zastrzyki są cudowne ;-).
Opinie lekarzy na ten temat są naprawdę podzielone (choć również i oni mogą być podatni na naciski lobby) i doświadczenia pacjentów też są bardzo różne. Nic nie poradzę, ze osobiście znam ludzi, których te zastrzyki postawiły na nogi. No, ale to jest zupełnie inny temat :-).
Każdy ma prawo napisać swoją opinię. Lekarz również.

W każdym razie dziękuję za wsparcie w sprawie obyczajów na forum. Pilnujmy tego razem!

Autor:  Paffcio [ 7 sty 2012, o 16:23 ]
Tytuł:  Re: Rekonstrukcja chrząstki stawowej, plastyka rzepki

Zastrzyki są często taką ostatnią deską ratunku przed zabiegiem. Osobiście znam 4 osoby, które je stosowały. Jednej osobie kw. hialuronowy nie pomógł, bo zaaplikowany był przy niewyleczonym bocznym przyparciu. Trzem pozostałym przyniosło to wielka ulgę, jedna dzięki nim ma wciąż własne kolana a nie endoprotezy... Mi się wydaje, że jeżeli biomechanika kończyny jest nieprawidłowa, to żadna farmakologia nie pomoże.

Cieszę się też, że lekarze zaczęli czytać to forum, szczerze mam nadzieję, że może choć kilku z nich zacznie rozumieć pacjenta i zmieni swoje NFZtowskie nastawienie do nas...

Autor:  paskuda86 [ 8 sty 2012, o 12:30 ]
Tytuł:  Re: Rekonstrukcja chrząstki stawowej, plastyka rzepki

Paffcio, też znam kilka osób, którym zastrzyki pomogły. Opinie lekarzy na ten temat są podzielone, niektórzy wmawiają pacjentom, że z ich pomocą ozdrowieją, inni podchodzą chłodniej do tematu. Po zasięgnięciu opinii kilku lekarzy i farmaceutów oraz długim grzebaniu w necie, dowiedziałam się, że owszem są ona skuteczne, ale przy małych zmianach (I maksymalnie II stopień chrondo). Przy zmianach bardziej zaawansowanych ich podawanie mija się z celem, bo nawet jeśli przyniosą ulgę to na krótko, a nie ukrywajmy, nie kosztują one mało i nie każdego stać, żeby wykładać kilkaset złotych co parę miesięcy (oczywiście znam osoby, którym takie zastrzyki pomogły na około rok czasu, ale kilku moich znajomych miało tak, że efekt był widoczny przez 2 - 3 miesiące). Poza tym każdy organizm jest inny, inaczej reaguje na leki, to, że jednej osobie coś pomogło nie znaczy, że pomoże komuś innemu. Grunt to leczyć PACJENTA, a nie chorobę.

I zgadzam się z Tobą, leczenie farmakologiczne nie pomoże, jeśli mamy nieprawidłową biomechanikę stawu. Ale jak to mówią tonący brzytwy się chwyta, prawie każdy pacjent próbuje wszystkiego co może mu pomóc, byle tylko uchronić się przed zabiegiem, któy nie ukrywajmy, jak każdy zabieg niesie ze sobą jakieś ryzyko, ból, konieczność często długiej rehabilitacji i uniemożliwia przez jakiś czas normalne funkcjonowanie.

Również cieszę się, że lekarze czytają to forum, mam nadzieję, że zaowocuje to większym zrozumieniem dla pacjenta, jego obaw i zmianą podejścia:) Choć nie powiem, spotkałam kilku naprawdę ludzkich lekarzy z indywidualnym podejściem do każdego pacjenta, a nie "przypadku":) Pozdrawiam

Strona 3 z 10 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/