Rzepka
http://www.kolana.hg.pl/forum/

Desperacja zabieg czy dalsza rehabilitacja = co byście zrobili ???
http://www.kolana.hg.pl/forum/viewtopic.php?f=11&t=374
Strona 7 z 42

Autor:  ania121 [ 8 paź 2010, o 23:16 ]
Tytuł:  Re: Desperacja zabieg czy dalsza rehabilitacja = co byście zrobili ???

To ja już nie wiem, czy to ja jestem niespecyficzna, czy co. Mnie chcą operować mimo tego, że ból odczuwam tylko przy większych obciążeniach, typu sport np. i to też gdy trwa on dłużej bo jednorazowe podbiegnięcie do autobusu jest co prawda "dziwne " ale nie boli moim chyba największym problemem jest przeskakiwanie i ból przy półpszysiadzie i nagłym wymuszonym ukucnięciem z obciążeniem + odczucie braku amortyzacji w stawie. w porównaniu z Waszymi objawami moje są prawie żadne, a mimo to niektórzy wręcz nalegają na zabieg (mimo że jest dość ryzykowny z tego co piszecie :roll: )

Autor:  kasika [ 8 paź 2010, o 23:24 ]
Tytuł:  Re: Desperacja zabieg czy dalsza rehabilitacja = co byście zrobili ???

No mnie sprawiało ból nawet podbieganie do autobusu. Z resztą nadal mam takie problemy. Ale to też zależy od dnia i moim zdaniem od butów. Co prawda ja przeważnie chodzę w adidasach, ale jedne mam na cienkiej podeszwie, a drugie na grubszej i na tej drugiej zdecydowanie lepiej mi się chodzi.
Co prawda, ja w ogóle mam bardzo specyficzne bóle, co mi też już wszyscy mówią, ogólnie jestem dziwnym przypadkiem. ;]
ale to prawe kolano zaczyna mnie martwić coraz bardziej.. ;/

Autor:  ania121 [ 8 paź 2010, o 23:46 ]
Tytuł:  Re: Desperacja zabieg czy dalsza rehabilitacja = co byście zrobili ???

mimo wszystko i tak jesteś chyba pierwszą osobą, która jednoznacznie stwierdziła, zabieg mi pomógł, a tak w ogóle wcześniej miałaś jakieś mniejsze objawy i czekałaś na ich rozwój, czy w Twoim wypadku doszło do pogorszenia tego stanu w stawie nagle. Próbowałaś rehabilitacji wcześniej?? Przez jaki okres??

Autor:  kasika [ 9 paź 2010, o 00:05 ]
Tytuł:  Re: Desperacja zabieg czy dalsza rehabilitacja = co byście zrobili ???

tzn. u mnie to przecinanie troczków wyszło przez przypadek, bo miałam mieć usuwany fragment rzepki (wszystko jest opisane w dziale "powiedz cos o sobie" pod tematem "kachaa") a ogólnie ból miałam coraz większy i coraz dziwniejszy, też był zupełnie inny niż na początku jak mnie zaczynała boleć, jeszcze przed moją pierwszą artroskopią. Rehabilitacja tylko w formie fizykoterapii i ćwiczeń wzmacniających m. czworogłowy.
Bo ogólnie u mnie najpierw wykryli chondromalację, a wszystkie badania wskazywały na to że rzepka jest poprawnie ustawiona, a podczas operacji usuwania fragmentu rzepki, okazalo sie ze jednak byla podwichnieta. No pozniej od razu po tym jak doszlam do sprawnosci z jedna noga to od razu na stol na druga.

Autor:  ania121 [ 9 paź 2010, o 11:26 ]
Tytuł:  Re: Desperacja zabieg czy dalsza rehabilitacja = co byście zrobili ???

to widzę że też nie za wesoło usuwany fragment rzepki i w ogóle :roll: , ale Twojego postu znaleźć w tym dziale nie mogę pewnie z kolana przechodzi na oczy :D:D:D:D

Autor:  kasika [ 9 paź 2010, o 15:15 ]
Tytuł:  Re: Desperacja zabieg czy dalsza rehabilitacja = co byście zrobili ???

viewtopic.php?f=3&t=50 tu jest ten temat. Troche jest czytania, ale gdzies tam jest post dotyczacy tej operacji i wszystkiego. Ogólnie w tym temacie jest cala moja historia opowiedziana od chyba lipca 2009r.
hehe ..;D oby to się nie przenosiło.. ;D wolę żeby pozostało tylko w kolanach :D

Autor:  montanka [ 9 paź 2010, o 16:08 ]
Tytuł:  Re: Desperacja zabieg czy dalsza rehabilitacja = co byście zrobili ???

Witam , kiedyś się już wypowiadałam na tym forum , ale to było już z pół roku temu . Teraz ponownie coś napisze ;) ja również mam boczne przyparcie rzepki , znaczy się na rezonansie jest napisane jakom lekka lateralizacja , no ale mniej więcej coś w ten deseń. Chodziłam na rehabilitacje , ćwiczę po dziś dzień praktycznie codziennie. Ogólnie jest ok , nie boli .ale moim problemem który mnie bardzo męczy jest właśnie takie jakby przeskakiwanie rzepki.I to nie meczy mnie w sensie fizycznym , bo tak naprawdę jakbym się w to nie wsłuchiwała to prawie bym tego nie czuła , tylko psychicznie , naczytałam się o tego typu rzeczach , ze się chrząstka niszczy itp i dlatego nie daje mi to spokoju .Szczególnie jak wychodzę na górę po schodach to jak stawiam nogę i ja obciążam to wtedy ta rzepka nie zawsze pracuje idealnie gładko. jak przyłożę rękę to czuć, że tak nierówno trochę idzie, albo czasem nawet to czuje bez dotykania .Po wizycie u fizjoterapeutki , jak mnie porządnie rozmasuje i porozluznia te troczki to przez kilka dni jest super , wszystko idealnie, a potem znowu to samo. A jak jest u Ciebie aniu121, jakie dokładnie jest to przeskakiwanie rzepki, czujesz je tylko przy dotyku czy również bez dotyku ze tam nierówno ta rzepka chodzi ? i w jakich sytuacjach?

Autor:  ags [ 9 paź 2010, o 17:46 ]
Tytuł:  Re: Desperacja zabieg czy dalsza rehabilitacja = co byście zrobili ???

ja tez po rozmasowaniu tego wszystkiego na reh odczuwalam ulge ale tylko do konca dnia no i kawalek nastepnego... a potem po prostu moja rehabilitantka tego zaprzestala nie wiem dlaczego... <pff>

Autor:  kasika [ 9 paź 2010, o 21:36 ]
Tytuł:  Re: Desperacja zabieg czy dalsza rehabilitacja = co byście zrobili ???

U mnie rzepki przeskakują i na schodach i przy zwyklym prostowaniu kolana lub zginaniu bez obciazenia, i przy dotykaniu tez czuje ze podskakuje... :/ caaly czas.. non stop. ;/

Autor:  montanka [ 10 paź 2010, o 12:31 ]
Tytuł:  Re: Desperacja zabieg czy dalsza rehabilitacja = co byście zrobili ???

jak siedzę i prostuje nogi i dotykam ręka rzepki to wtedy tez oczywiście czuje to przeskakiwanie ,czasem mniejsze , czasem większe

Strona 7 z 42 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/